dyskusja o osds

Wysłany: 13-12-2013, 15:44 

 

Dzisiaj - 19.01.2015.

 

Tez odnoszę wrażenie, że rzecznikowi leży na sercu los diagnostów, przeszło rok na odpowiedź...

Ale jest odpowiedź - jest sukces!

Gratulację dla OSDS

Tez odnoszę wrażenie, że rzecznikowi leży na sercu los diagnostów, przeszło rok na odpowiedź..

Tak ten system niestety działa. Aż nie chce się myśleć ile czasu zajmie zmiana tych przepisów Odpowiedź RPO to dopiero malutki kroczek ku zmianom, które mogą ciągnąc się całymi latami.

Odpowiedź RPO to dopiero malutki kroczek ku zmianom, które mogą ciągnąc się całymi latami.

czy nie ma tu winy nas samych? Czy nie jest to również pokłosiem rozproszenia diagnostów i braku chęci do stworzenia silnej organizacji stanowiącą awangardę dla swoich przedstawicieli, którzy będą działać, działają w kierunku zmian?

 

Bo jeżeli będziemy liczyć na tych co to lobbystami się zwą i tylko mamią, że działają dla dobra diagnostów, celowo wprowadzają zamęt aby osiągnąć zamierzony cel komercyjny to źle świadczy o nas samych.

 

Panowie jeżeli my sami nie zajmiemy się naszym losem, nie będziemy wspierać podjętych już działań w kierunku zmian w prawie to nikt za nas tego nie zrobi i z "ręka w nocniku" będziemy budzić się każdego dnia. Zobaczcie, ile może zdziałać tak niewielu...

Trudno tu mówić o winie jakiejś grupy społecznej, skoro obowiązujące ją przepisy są konstruowane przez ustawodawcę. Fakt, że obecnie zgłaszając jakieś poprawki w ramach konsultacji społecznych można przynajmniej próbować wpłynąć na ustawodawce, ale gdy propozycje nie zostaną uwzględnione to nie należy tego traktować jako porażkę diagnostów a raczej jako porażkę ustawodawcy, który nader często popełnia błędy w przepisach.

Trudno tu mówić o winie jakiejś grupy społecznej, skoro obowiązujące ją przepisy są konstruowane przez ustawodawcę.

Danielu w dalszej części piszesz "jakiś" poprawkach w ramach konsultacji społecznych - odpowiedz kto miałby zrobić gdyby nie ... kogo zatem obwiniać jak nie środowisko zainteresowane ale nie mające swojego przedstawiciela, który przedstawi prośby, żądania środowiska? Uważam, że odpowiedziałeś sobie sam na pytanie. Winą środowiska jest brak chęci umocnienia, poprzez zwiększenie liczby członków, a co za tym idzie wzmocnienie "głosu" diagnostów.

 

Sowo klucz- KONSOLIDACJA.

biker100, uwzględnij tylko jeden fakt, a mianowicie przepis odnośnie karania diagnosty jest dość stary i gdy był on konstruowany to o jakichkolwiek konsultacjach społecznych (a przynajmniej o takich w obecnej formie) można było zapomnieć a zatem żadnej winy diagnostów w tym, że mamy taki zapis jaki mamy nie znajduję.

Jeśli chodzi o obecnie tworzone przepisy to faktycznie jest możliwość aby diagności mieli na nie wpływ, co nie znaczy, że z tej możliwości skorzystają.

gdy był on konstruowany to o jakichkolwiek konsultacjach społecznych (a przynajmniej o takich w obecnej formie) można było zapomnieć a zatem żadnej winy diagnostów w tym, że mamy taki zapis jaki mamy nie znajduję.

Danielu słyszałeś o inicjatywie społecznej? Tylko gdzie znaleźć 100tyś. podpisów jak nie możemy ... Widać nie zależy nam. Rozkładając te 100tyś. na 90% diagnostów to ...

100 000 podpisów to jako diagności raczej nie nazbieramy, no chyba że klienci na stacjach będą się podpisywać pod petycją.

no chyba że klienci na stacjach będą się podpisywać pod petycją.

Danielu, o to właśnie w tym wszystkim chodzi.

Danielu, o to właśnie w tym wszystkim chodzi.

Tylko w ilu stacjach wiedzą o istnieniu OSDS ?

Tylko w ilu stacjach wiedzą o istnieniu OSDS ?

z iloma diagnostami spoza forum rozmawiałeś Januszu o OSDS-ie? Każdy z nas?

z iloma diagnostami spoza forum rozmawiałeś Januszu o OSDS-ie? Każdy z nas?

To wszystko mało, myślę że tu mogłoby pomóc mądre pismo zarządu do wszystkich stacji ,,,

Nawet jak takie pismo zostanie rozesłane do wszystkich SKP to ciekawe do jakiej części diagnostów ono dotrze i ilu z nich zechce je przeczytać nie wspominając już o tych którzy będą zainteresowani przystąpieniem do OSDS-u. Choć i tak wydaje mi się, że jest to najlepsza droga dotarcia do diagnostów.

Dlaczego o OSDS nie rozmawiacie na właściwym ku temu forum ?

Słuszna uwaga:

 

zapraszam wszystkich do rozmowy o OSDS-ie na:

 

http://www.forum.osds.org.pl/index.php

To wszystko mało, myślę że tu mogłoby pomóc mądre pismo zarządu do wszystkich stacji ,,,

Z obecnej liczby członków i naszych składek nie starczy nam nawet na znaczki ( o kopertach nie wspomnę). Pozytywne działania OSDSu już widać . Stąd apel do kolegów diagnostów oto by wsparli OSDS i zapisali się.

Hyde Park - Temat rozmów - DOWOLNY !!!!

- to jest właściwe

Hyde Park - to jest właściwe

No pewnie , nie wolno obrażać ..... OSDS

No pewnie , nie wolno obrażać ..... OSDS

gwoli wyjaśnienia dla tych, którzy wiedzy o Hyde Parku w Londynie nie mają, a do, którego Dario64 się odniósł:

"...Nazwa Hyde Park odnosi się do swobodnego wypowiadania się na forum na temat wszystkiego, pod warunkiem nieobrażania królowej i wzięła się od miejsca zwanego Speakers' Corner w południowo-wschodniej części parku, gdzie odbywają się różne przemówienia i debaty, zwłaszcza w niedzielne poranki."

 

Zaznaczając, że na tym forum w dziale Hyde Park nie wolno obrażać OSDS-u.

 

więcej: http://www.holidaycheck.pl/pi/97cc48d3-0082-3f0a-a636-0647e70c8cdb

 

A za czujność dziękujemy ...

Nie wolno obrażać nikogo. wolno za to pisać na dowolny temat...

Zdarzają się tacy co mają wszystko oprócz dokumentu na zbiornik

I to dość często. A swoją drogą to te artykuły prasowe są kiepskiej jakości, nikt tego nie weryfikuje przed publikacją.

 

[ Komentarz dodany przez: Jacdiag: 05-03-2015, 20:12 ]

tam zboczyliście z tematu ... http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=4350&postdays=0&postorder=asc&start=75

nikt tego nie weryfikuje przed publikacją.

a niby gdzie? jak Kowal wrzuci coś to robi się odpowiednie komentarze, następnie tekst poddany zostaje erracie ... Wszyscy w tym kraju udają, że pracują:

- pedagog szkolny deleguje niesforną uczennicę do innej szkoły - później co? morderstwo;

- policja udaje, że szuka skradzionych rzeczy, osób, pilnuje porządku;

- nauczyciele, że uczą;

- diagności, że sprawdzają stan techniczny pojazdów...

- ...

 

Ale jak ktoś już podchodzi do swoich obowiązków z należytą starannością, wiedzą to jest - nadgorliwcem, służbistą, nawiedzonym... a wszystko to ma szeroko pojęte przyzwolenie społeczne tylko przy okazji większej tragedii wybucha wielkie oburzenie narodowe - do d...py z tym

 

A cwaniaki jak węgorze...

Ale jak ktoś już podchodzi do swoich obowiązków z należytą starannością, wiedzą to jest - nadgorliwcem, służbistą, nawiedzonym...

Pewnie temu, że takich jest mniej, zatem dziwne to jakieś takie, anomalia jakaś ?

Nie przejmuj się, jeśli nie możemy być jak większość, bądźmy choć bucem raz za czasu ,,,

Ale jak ktoś już podchodzi do swoich obowiązków z należytą starannością, wiedzą to jest - nadgorliwcem, służbistą, nawiedzonym...

niestety ale taka jest prawda

Pewnie temu, że takich jest mniej,

to widać na forum ilu nas jest...............

to widać na forum ilu nas jest...............

 

I w OSDS-ie... Panowie, każda okazja jest dobra na zadanie tego pytania -

 

NA CO JESZCZE CZEKACIE?