CO PODLEGA DOZOROWI UDT

Jak zwykle problem natury prawnej. Jakie dokładnie urządzenia podlegają dozorowi UDT. Bo miałem pacjenta z hdesem do 350 kg. I chciałbym się upewnić, jak z takim przypadkiem postępować. Wiem, że kiedyś były z tym problemy. Najlepiej gdyby któryś z kolegów podał mi podstawę prawną. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Jakie dokładnie urządzenia podlegają dozorowi UDT. Najlepiej gdyby któryś z kolegów podał mi podstawę prawną. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

 

 

może to ci się przyda ...>>>

ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW.doc

Pod UTD podlegają.doc

Tak na szybkiego

http://www.patronat.pl/Akty_prawne/Pliki_PDF/2002/Dz.U.2002-120_1021.pdf

o szczegóły najlepiej podpytać w najbliższym oddziale UDT.

q&%$a zaj&$#$cie Panowie. Wielkie dzięki. Jak zwykle napiszą ze trzeba sprawdzać dokumenty ale już dokładnie jakiego urządzenia mają one dotyczyc to nie napiszą. Zaraz pewnie się okaże, że diagnosta będzie musiał robi uprawnienia w UDT .

 

Jeszcze raz dziękuję.

 

[ Dodano: 27-10-2011, 17:23 ]

czyli teoretycznie trzeba, w świetle tego co tam pisze. UDT oczywiści pracuje do 15.30, kiedy potrzeba to ich nie ma ale jak podnośniki mają sprawdzać to pierwsi. Druga sprawa to taka, że człowiek z uprawnieniami od UDT powiedział mi, że HDSy do 350kg UDT nie potrzebują. Sam już nie wiem jak to interpretować. DOLINA

Dz.U. 2002 nr 120 poz. 1021

Dz.U. 2003 nr 28 poz. 240

 

tekst jednolity

 

nie ma "udźwigu minimalnego" zwolnionego z dozoru

czyli wszystkie HDS-y podlegają

 

zawsze można zadzwonić do oddziału i zapytać

 

tak tylko o tej godzine to słuchawkę mogę co najwyżej pocałować.

Pracują do 15 30

 

[ Dodano: 27-10-2011, 17:33 ]

dźwigniki (podnośniki), w tym systemy do parkowania samochodów, z wyjątkiem dźwigników

stanowiących wyposażenie pojazdów, dźwigników do pochylania stołów technologicznych dźwigników przenośnych z napędem ręcznym,

 

I znowu zmyłka.

Druga sprawa to taka, że człowiek z uprawnieniami od UDT powiedział mi, że HDSy do 350kg UDT nie potrzebują.

przed chwilą dzwoniłem i dowiedziałem się j.w.

 

o tej godzine ...

to trzeba mieć namiar na nr "osobisty" np. 606 ... ...

 

[ Dodano: 27-10-2011, 17:42 ]

z wyjątkiem dźwigników stanowiących wyposażenie pojazdów

zgoda

ale to są np. dźwigniki (podnośniki)

do podnoszenia kabiny ...

do "kipowania" skrzyni ładunkowej ...

cała masa tego w "śmieciarkach" ...

itp ...

Ok. Dzięki pomocy Dario też się dodzwoniłem do człowieka który mi to wyjaśnił.

 

Jednoznacznie na moje pytanie odpowiedział Jacdiag.

 

Temat załatwiony. Musi mieć dozór i tyle.

Temat załatwiony. Musi mieć dozór i tyle.

Na zasadzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ?

 

Ale wiesz, że pytasz o temat z przed trzech lat ?

Edytowane 24 Lipiec 2020 przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta

Mecher napisał:

Ale wiesz, że pytasz o temat z przed trzech lat ?

Ale wciąż aktualny

 

 

Edytowane 24 Lipiec 2020 przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta

Owszem, ale wtedy były troszkę inne obostrzenia.

A jakie Pytam serio

 

 

Edytowane 24 Lipiec 2020 przez Jacdiag
cytat całego poprzedniego posta

Pompy do betonu, pompogruszki, drabiny strażackie, ciągniki pomocy drogowej, wiertnice ......

Czyli to co w załaczniku Jacdiaga w innym temacie, strony 30-31

To wiem a jak było z "lohrami" a jak jest teraz? Chyba w tym względzie przepisy się nie zmieniły.

Tak samo... przynajmniej jeśli chodzi o prezentacje

drabiny strażackie

Te podlegają tylko w przypadku zamontowania na nich kosza. Jeśli kosza nie ma to drabina nie musi mieć UDT, bo nie następuje transport z jej pomocą. Taka opinia padła z ust przedstawiciela UDT na konferencji w Świętoszowie.

Taka opinia padła z ust przedstawiciela UDT na konferencji w Świętoszowie.

Co nie znaczy, iż nie znajdzie się ktoś kto ją podważy ,,,

Tu sprawa się rozbija o sposób wykorzystania. Drabina strażacka nie służy do transportu, bo w czasie jej rozkładania nie wolno na nią wchodzić (oczywiście w życiu jak to w życiu, w czasie akcji strażacy nie mają czasu na stosowanie się do takich zakazów ) . W przypadku montażu na niej kosza może służyć jako podnośnik koszowy i wtedy następuje transport ludzi z wykorzystaniem tejże drabiny.

Czy wciągarka elektryczna pojazdu pomocy drogowej podlega pod UDT ? Dostałem sprzeczne informacje na dwóch różnych stacjach.

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=8866&highlight=wci%B1garki&sid=59150db428a86510fb5296ef0af210ed

http://forum.norcom.pl/viewtopic.php?p=178298#178298

http://www.udt.gov.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=493:suwnice-wciagniki-wciagarki-zuraw-stacjonarny-nazwa-definicja-i-podleganie&catid=160:bok-2

Czas na zmiany w Urzędzie Dozoru Technicznego?

 

Czy państwo powinno mieć monopol na kontrolę urządzeń technicznych? Eksperci Instytutu Sobieskiego uważają, że niekoniecznie. Zniesienia monopolu domagają się przedsiębiorcy obciążani wysokimi kosztami kontroli.

Tysiące urządzeń technicznych wymaga kontroli, bez której nie mogą być dopuszczone do eksploatacji. Chodzi np. o dźwigi, windy, instalacje w rafineriach, zbiorniki ciśnieniowe. Monopol na kontrole ma Urząd Dozoru Technicznego podlegający Ministerstwu Gospodarki. Jak każdy monopolista wyznacza wysokie opłaty, nie przejmując się własnymi kosztami, a firmy, które posiadają urządzenia techniczne, nie mogą się zwrócić do tańszego kontrolera. Bo państwo innych kontrolerów poza UDT nie dopuszcza. 1 grudnia minister gospodarki kolejny raz podniósł opłaty za kontrole, tym razem o kilkadziesiąt procent

 

25 tys. zł miesięcznie w UDT

 

W 2013 roku Urząd Dozoru Technicznego osiągnął przychody w wysokości 364,6 mln zł i zysk netto 46,3 mln zł. NIK, kontrolując UDT, stwierdził wiele uchybień. Kontrola dotyczyła roku 2012. NIK wytknął Urzędowi nadmierne wydatki na usługi doradcze i prawne dla kancelarii zewnętrznych, a także na promocję i marketing. W ramach "popularyzacji" Urzędu kupowano m.in pendrive'y w obudowie skórzanej, kubki termiczne z ładowarką, krawaty jedwabne i spinki do koszul, apaszki jedwabne i zawieszki na torebki, pióra wieczne, scyzoryki, magnesy na lodówkę, pojemniki na długopisy, kosmetyczki damskie, piersiówki w skórzanej oprawie, portfele skórzane, zestawy do manicure'u, skrzynki na wino. Za to wszystko płacą przedsiębiorcy obciążani kosztami kontroli. Płace szefów UDT sięgają 25 tys. zł miesięcznie, a szeregowych inspektorów 10 tys. zł.

27 maja 2014 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że rozporządzenie ministra gospodarki określające ryczałtowe roczne opłaty za nadzór nad 40 różnymi urządzeniami technicznymi jest niezgodne z konstytucją i nakazał, by opłaty były pobierane za konkretne czynności urzędnika UDT.

 

Będą zmiany

 

8 kwietnia b.r. w Instytucie Sobieskiego odbyła się konferencja, na której zostały przedstawione istniejące w Unii Europejskiej rozwiązania dotyczące dozoru technicznego.

"Zmiana modelu dozoru technicznego będzie musiała nastąpić, niezależnie od stanowiska Polski, ze względu na trend ujednolicania modeli dozoru technicznego we wszystkich państwach UE" - stwierdzili eksperci.

Firmy i organizacje branżowe skupiające przedsiębiorców obciążanych opłatami za nadzór proponują zniesienie państwowego monopolu przy pozostawieniu Urzędowi Dozoru Technicznego wyłącznego prawa dopuszczania urządzeń do eksploatacji. Kolejne kontrole mogłyby być prowadzone przez prywatne firmy mające akredytację prezesa UDT. Stworzyłoby to rynek kontroli i konkurencję, a tym samym obniżyłoby koszty. UDT jest zdania, że takie rozwiązanie obniżyłoby bezpieczeństwo, gdyż urządzenia nie byłyby rzetelnie kontrolowane.

Ale prywatna konkurencja w zakresie dozoru technicznego istnieje w wielu krajach Unii Europejskiej, między innymi w Austrii, Czechach, Słowacji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Danii, Holandii, Francji i Niemczech. W tym ostatnim kraju działa siedem prywatnych instytucji kontrolujących urządzenia techniczne, a stawki za kontrole są niższe niż w Polsce. Urynkowienie kontroli nie spowodowało tam zwiększenia liczby awarii i katastrof

 

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17720211,W_Urzedzie_Dozoru_Technicznego_mozna_zarobic_25_tys_.html?biznes=local#BoxBizLink

 

 

 

 

 

 

Czy państwo powinno mieć monopol na kontrolę urządzeń technicznych? Eksperci Instytutu Sobieskiego uważają, że niekoniecznie.

 

Jaaasne... niech sprywatyzują, jak skp... dopiero będzie jazda...

dopiero będzie jazda...

jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę...

Bez problemu można zrobić legalizację analizatora spalin w prywatnej akredytowanej jednostce bez wyjmowania go z samochodu, teraz nadszedł czas na więcej udogodnień dla kombinatorów.