Stare uprawnienia

Witam pięknie Szanowne Towarzystwo

I Bardzo proszę o pomoc.

Wykonywałem BTP w latach 1988-1991 (nawet tych do przewozu mat. niebezpiecznych)

Potem życie skierowało mnie w zupełnie inną stronę...

Teraz kolega namawia mnie do powrotu do zawodu

Mam świadectwa z PZMotu (Radomskiego centralnego ośrodka szkolenia diagnostów)

Pracowałem jako diagnosta w KT PKS Czechowice-Dziedzice (który dawno nie istnieje)

Nie mam żadnych dokumentów dot. uprawnień (to miał pracodawca, a ja nawet nie pamiętam numerów...)

Powiedzcie proszę czy po tylu latach uprawnienia jeszcze są ważne i gdzie szukać (przynajmniej ich numerów, odpisów, czegokolwiek)

Z góry Wam dziękuję za pomoc i przepraszam że gitarę na "dzień dobry" zawracam

Pozdrawiam serdecznie Zybi

Jak mnie pamięć nie myli to w tych czasach uprawnienia były w gestii wojewody, to może tam.

Dostałeś ze Starostwa imienne uprawnienia diagnosty?

Jeśli nie dostałeś , to chyba po herbacie - od początku.

Znam diagnostę , który stracił uprawnienia na 5 lat(miał uprawnienia robione "po staremu), po upływie tego terminu Starostwo "zawinszowało" sobie nowy kurs i nowy egzamin w TDT.

Znam też diagnostę, który zdawał egzaminy po staremu, z różnych względów nie był czynnym diagnostą, a jednak dostał imienne uprawnienia, w obecnym stanie prawnym.

.......................

Zależy od Starostwa - jak się okazuje.

w gestii wojewody, to może tam

to raczej do archiwum, po reformie administracyjnej (zmiana ilości województw) różne rzeczy mogły się dziać

Witam ponownie.

Pięknie dziękuję za Wasze odpowiedzi

Pamiętam (jak przez mgłę) że wtedy uprawnienia przez wojewodę były nadawane, czy z up. wojewody (ale nic bym sobie za to uciąć nie dał).

Sęk w tym że pracowałem w kontroli technicznej PPKS Bielsko-Biała Odział II z siedzibą w Czechowicach-Dziedzicach, a to dwa różne województwa (z czego Bielskie nie istnieje)

Archiwum firmy jest w Tychach ale bardzo nie kompletne...

Uprawnienia mieć miałem, skoro miałem swoje pieczątki i przeprowadzałem BTP.

Nie mam na to "papierów" i nawet numerów nie pamiętam

Pytanie czy te dokumenty "gdziekolwiek" są i (jeśli tak to) gdzie...

Pozdrawiam serdecznie Zybi

Pytanie czy te dokumenty "gdziekolwiek" są i (jeśli tak to) gdzie...

na pewno gdzieś są -tylko trzeba sie zastanowić czy gra jest warta wysiłku jaki trzeba włożyć w bieganie po urzędach - bo tam by trzeba było zadać najpierw pytanie jak twój wydział komunikacji podejdzie do

Wykonywałem BTP w latach 1988-1991

 

niektórzy musieli po sądach się ciągać ........

Miałem stare uprawnienia (dożywotnie?) i przerwę w zawodzie, po 1999 roku chciałem podjąć pracę jako diagnosta, zaniosłem uprawnienia i otrzymałem odpowiedź iż muszę je odnowić i zdać egzamin, ponieważ w 1999 roku zmieniły się przepisy i mam nieaktualne wiadomości.

Miałem stare uprawnienia (dożywotnie?) i przerwę w zawodzie, po 1999 roku chciałem podjąć pracę jako diagnosta, zaniosłem uprawnienia i otrzymałem odpowiedź iż muszę je odnowić i zdać egzamin, ponieważ w 1999 roku zmieniły się przepisy i mam nieaktualne wiadomości.

 

Potwierdzam. Szkolenia i uprwanienia do 1999r sa niewazne. Trzena zaliczyc pozytywnie egazminy.

Jak rowniez praktyka i wykształcenie powinno byc zgodne z obowiazujacymi przepisami.Proponuje zapytac u zródeł czyli w Starostwie.

Potwierdzam. Szkolenia i uprwanienia do 1999r sa niewazne.

Mogę podstawę prawną na takie stwierdzenie?

Potwierdzam. Szkolenia i uprwanienia do 1999r sa niewazne.

Przecież diagności pracujący przed 1999, czynni zawodowo, nie aktualzowali swoich uprawnień.

Nie podam podsstway. wiem tylko ,ze kolega ukonczył w 1998 r szkolenie,a w 2004r zlozyl dokumenty a Starosta odmowil.

a Starosta odmowil.

Inny starosta, bez problemu przyjął i wydał nowe uprawnienia,,,

Inny starosta, bez problemu przyjął i wydał nowe uprawnienia,,,

Potwierdzam!

kolega ukonczył w 1998 r szkolenie,a w 2004r zlozyl dokumenty a Starosta odmowil.

O jaki powiat chodzi, bo na pewno nie o lubelski?

Więc przemeldować się zostaje

albo walczyć jak zrobił to jeden z naszych kolegów -jak coś to mogę przesłać na maila wyrok sądu a tej sprawie -aby kolega się zorientował o co biega.........

Tak jest ja po dziesięciu latach nie prcacowania na okręgówce na powrót dostałem materiały (towary)niebezpieczne, uprawnienia są dożywotnie, chyba, że "ktoś" je zabrał wyrokiem.

uprawnienia są dożywotnie, chyba, że "ktoś" je zabrał wyrokiem

Pod warunkiem, że ktoś je wcześniej uzyskał a z tym bywało różnie bo znam takich diagnostów, którzy zdobyli uprawnienia jeszcze przed wprowadzeniem jakichkolwiek rozszerzeń (Gaz, ADR itp).

Dwóch moich diagnostów zdawało egzaminy na nowych zasadach bez powodu, okazało się, że wyrokiem Sądu Najwyższego, powinni utrzymać swoje wcześniejsze uprawnienia, mimo przerwy w wykonywaniu zawodu i niedopełnieniu formalności zgłoszenia do Starosty prośby o wydanie nowych zaświadczeń.

Poza tym Na SKP, czy OSKP pracodawcy mają obowiązek zatrudniać "uprawnionego diagnostę" ale ani słowa w Ustawie nie wspomina nikt o zakresie tych uprawnień. Posiadanie Zaświadczeni ze starostwa właściwego do adresu zamieszkania, uprawia właściciela do zatrudnienia i otworzenia SKP, lub OSKP.

Oczywiście diagnosta nie może wykonywać badań pojazdów do których nie ma uprawnień.

Czasem pracodawca nawet diagnosty nie zatrudnia lecz pracownika na innym stanowisku mającego uprawnienia i prowadzi stację kontroli pojazdów. A kontrole ślepe.

A kontrole ślepe.

Diagnosta też.