Badanie hamulców Toyota RAV 4

Panowie, czy w Toyocie RAV4 z 2002r jest mozliwość, że podczas badania hamulców na rolkach uszkodzimy sprzęgło ? Nie sprzęgło wiskotyczne które dopina napęd a te które naciskamy nogą.

Zawsze w trakcie badania może coś ulec uszkodzeniu. Natomiast jaki jest związek przyczynowy uszkodzenia sprzęgła na stanowisku rolkowym? W teorii żaden. Ponieważ badanie jest przeprowadzane na tzw. luzie, więc układ ten nie bierze bezpośredniego udziału w badaniu. Chyba, że rozchodzi się o wjazd i wyjazd z urządzenia. Wówczas, przy słabym już sprzęgle, może dojść do całkowitego uszkodzenia. Jest to jednak nie wynik procesu badawczego, a czasu w którym to nieuniknione nastąpiło.

Chyba, że rozchodzi się o wjazd i wyjazd z urządzenia. Wówczas, przy słabym już sprzęgle, może dojść do całkowitego uszkodzenia.

dokładnie np jeśli próbuje się wyjechać przy wyłączonych rolkach osią na którą jest napęd.

Nie ma w rolkach wspomagania wyjazdu???

No i co mówi instrukcja na temat wyjazdu.

Teraz to pewnie bez znaczenia, ale co z tym sprzęgłem się stało; trachło, zazgrzytało, zatrzeszczało, tarcza spaliła się, czy rozsypało???

Kiedyś tam po pierwszej nieudanej próbie wyjazdu starałem się skręcić tak deko-skos aby opony czołem zahaczyły o boczne obudowy rolek. Trochę z partyzanta to wyglądało, no ale sprzęgła nigdy nikomu nie uszkodziłem. Linki od sprzęgła, linki od ręcznego owszem kilka razy się zerwały, a przewody hamulcowe pękły. Zawsze koszty klient ponosił uszczęśliwiony, że finalnie pojazd ma usprawniony.

Nic tych rzeczy, żadnych odgłosów czy szarpnięc, smrodu spalonego sprzęgła też nie. Pani przyjechała na BT, wszystko pieknie ładnie, badanie zrobione, Pani pojechała zadowolona i usmiechnieta. Po ok 30 min wróciła z "mechanikiem" twierdząc, że uszkodziliśmy NAPĘDY, po jeździe próbenj stwierdziłem poślizg/spalone sprzęgło a chłop upiera się że to nasza wina, że żle wykonane badanie itp. tłumaczenia podstaw działania sprzęgła nie pomogły. Państwo dalej stali przy swoim że to wina rolek. Grzecznie wytłumaczylismy że nie lubimy naciągaczy i wkrzurzeni odjechali...

Grzecznie wytłumaczylismy że nie lubimy naciągaczy i wkrzurzeni odjechali...

Przy układach 4X4 hamulce sprawdzamy pojedyńczo każde koło jednej osi /jedna rolka kreci w jedną stronę druga w przeciwną/przy niższej prędkości rolek -ABS.Przy sztywnym 4X4 ,czasami może być problem ze wspomaganiem wyjazdu.Może w w/w przypadku chodzi jednak o między osiowy mech.różnicowy ,że się troche "zmęczył".

Przy układach 4X4 hamulce sprawdzamy pojedyńczo każde koło jednej osi /jedna rolka kreci w jedną stronę druga w przeciwną

Powyższy opis dotyczy aut ze stałym napędem 4x4, gdy napęd jest rozłączalny to badanie można wykonać jak dla pojazdu z napędem na jedną oś.

Przy układach 4X4 hamulce sprawdzamy pojedyńczo każde koło jednej osi /jedna rolka kreci w jedną stronę druga w przeciwną/przy niższej prędkości rolek

Można tez zastosować wolne rolki.

Rozłączalny napęd 4X4 to już dziś unikat większość nowszych konstrukcji nie posiada możliwości manualnego rozpięcia/zpięcia napędów -ta czynność jest realizowana przez elektronikę.Dlatego moja uwaga aby "robić" rolki z głową /leży kilka ukręconych napędów z grupy VW 4X4/.

W grupie aut terenowych (nie suvy) nawet auta stosunkowe nowe posiadają rozłączania napędów.

Suvy też mają rozłączalne napędy tylko, że sterowanie najczęściej jest elektryczne.

Tu mi się nasuwa kolejna propozycja udogodnienia dla pracy diagnosty. Opóźnieniomierza używamy wówczas gdy nie da się wjechać pojazdem na kanał ( w rolki). Skoro jest to badanie równoważne to czy nie powinno się dać diagnoście możliwości wyboru we wszystkich pojazdach czy bada na rolkach czy opóźnieniomierzem. Wszystkie pojazdy z napędami 4x4 można by wówczas badać profilaktycznie opóźnieniomierzem bez ryzyka uszkodzenia napędów.

Skoro jest to badanie równoważne to czy nie powinno się dać diagnoście możliwości wyboru we wszystkich pojazdach czy bada na rolkach czy opóźnieniomierzem.

Przecież ma takową możliwość. To, że stacja musi posiadać rolki lub płyty oraz opóźnieniomierz, nie zmusza do wykonywania badań na pierwszych dwóch. Diagnosta ma zbadać układ hamulcowy, a przy użyciu którego urządzenia tego dokona, to jego sprawa. Tym bardziej, że stacja nie dysponuje wykazem pojazdów, które można badać na rolkach, a które nie. Skoro nie ma takowego wykazu to dla bezpieczeństwa robi to za pomocą opóźnieniomierza.

bezpieczeństwa robi to za pomocą opóźnieniomierza.

[ Dodano: 23-08-2016, 09:13 ]

U mnie jest opcja badania (4x4) pojazdu na rolkach , tyle że wcześniej trzeba wiedzieć, że

takowy w pojeździe jest.

A jaka to jest linia, może jest możliwość pomiaru - może producent linii to przewiduje ... Niektóre oprócz ręcznego przełączenia (zdalnie z kabiny) mają możliwość automatycznie to wykryć - w sposób bezpieczny dla pojazdu. Należy jednak zawsze zachować daleko idącą ostrożność przy starcie rolek.

Ja pracuje na Fudim-Polmo i urządzenie samo wykrywa napęd 4x4. Po uruchomieniu rolek w ciągu sekundy sprawdza opory toczenia i jak są duże, wyłączaja się rolki i przestawiają na pracę 4x4.. Można to wyłączyć w ustawieniach sprzętu.

Tu mi się nasuwa kolejna propozycja udogodnienia dla pracy diagnosty. Opóźnieniomierza używamy wówczas gdy nie da się wjechać pojazdem na kanał ( w rolki). Skoro jest to badanie równoważne to czy nie powinno się dać diagnoście możliwości wyboru we wszystkich pojazdach czy bada na rolkach czy opóźnieniomierzem. Wszystkie pojazdy z napędami 4x4 można by wówczas badać profilaktycznie opóźnieniomierzem bez ryzyka uszkodzenia napędów.

Życzę powodzenia przy badaniu ciężarówki z napędem 6x4, czy 6x6. Nawet jak 2 tylne koła nie będą hamowały to uzyskamy wymagane opóźnienie i nie stwierdzimy odchylenia toru jazdy więc hamulce uznany za sprawne Niestety ale pomiar opóźnieniomierzem jest mało dokładny.

Niestety ale pomiar opóźnieniomierzem jest mało dokładny.

Z perspektywy obowiązującego wyposażenia SKP, jedyny, dla pojazdów z permanentnym napędem na wszystkie koła lub nie mieszczącym się rozstawem kół na urządzenie rolkowe.

Życzę powodzenia przy badaniu ciężarówki z napędem 6x4, czy 6x6. Nawet jak 2 tylne koła nie będą hamowały to uzyskamy wymagane opóźnienie i nie stwierdzimy odchylenia toru jazdy więc hamulce uznany za sprawne

Zacytuję sam siebie: " czy nie powinno się dać diagnoście możliwości wyboru we wszystkich pojazdach czy bada na rolkach czy opóźnieniomierzem. "

Wierz, że będzie żle to robisz na rolkach ale, żebyś miał wybór.

[ Dodano: 24-08-2016, 16:32 ]

Skoro jest to badanie równoważne to czy nie powinno się dać diagnoście możliwości wyboru we wszystkich pojazdach czy bada na rolkach czy opóźnieniomierzem.

Przecież ma takową możliwość. To, że stacja musi posiadać rolki lub płyty oraz opóźnieniomierz, nie zmusza do wykonywania badań na pierwszych dwóch. Diagnosta ma zbadać układ hamulcowy, a przy użyciu którego urządzenia tego dokona, to jego sprawa. Tym bardziej, że stacja nie dysponuje wykazem pojazdów, które można badać na rolkach, a które nie. Skoro nie ma takowego wykazu to dla bezpieczeństwa robi to za pomocą opóźnieniomierza.

Niestety ale obecnie dopuszczalne jest badanie opóżnieniomierzem tylko tych pojazdów, których cechy konstrukcyjne uniemożliwiają badanie na rolkach lub płytach.

Dz. U. 776 z 2015 Dział II par 1

4. Badania skuteczności i równomierności hamowania, z zastrzeżeniem ust. 5, dokonuje się przez pomiar sił hamowania na urządzeniu rolkowym lub płytowym

do kontroli hamulców. Pomiar sił hamowania pojazdów z napędem na wszystkie koła na urządzeniu rolkowym dopuszczalny jest, jeżeli zezwala na to producent

pojazdu. W takim przypadku należy przestrzegać szczegółowych warunków pomiaru producenta pojazdu.

5. Dopuszcza się badanie skuteczności hamowania przez pomiar opóźnienia hamowania – w odniesieniu do pojazdów, których cechy konstrukcyjne

uniemożliwiają przeprowadzenie badania zgodnie z ust. 4.

5. Dopuszcza się badanie skuteczności hamowania przez pomiar opóźnienia hamowania – w odniesieniu do pojazdów, których cechy konstrukcyjne

uniemożliwiają przeprowadzenie badania zgodnie z ust. 4.

Ja uważam, że to dobry przepis i nie powinien ulec zmianie.

.....a ja lubię mieć wybór.

Niestety ale obecnie dopuszczalne jest badanie opóżnieniomierzem tylko tych pojazdów, których cechy konstrukcyjne uniemożliwiają badanie na rolkach lub płytach.

Które można, a które nie? Niestety nie istnieje taki wykaz, a producenci pojazdów nawet w instrukcjach obsługi nie zawierają takich informacji. Dlatego mamy wybór, bo zawsze możemy powiedzieć, że nie mamy pewności czy dany pojazd można badać na rolkach. Niestety zapisy prawne są tworzone przez osoby nie mające doświadczenia, lub na zasadzie kopiuj - wklej.

Zamiast naciągać przepis wolałbym mieć legalną możliwość wyboru i stąd mój wniosek.