usterka na stacji kontroli pojazdów

U nas badanie kończymy tak, że auto przednimi kołami stoi na równi z końcem kanału

Nie bardzo rozumiem jak to wygląda w praktyce... Umnie nie ma takiej mozliwosci.Na koncu kanału przerwa zakryta jest plytami,Jezeli pojedzie do tyłu to wyjazd wtedy na zewnątrz a jak do przedu to co najwyzej zaliczy lustro...

Nie bardzo rozumiem jak to wygląda w praktyce.

 

Bo nie pracujesz na stacji przelotowej...

Ja mam stację nieprzelotową i zawsze wjeżdżam/wyjeżdżam sam.Jest to bezpieczniejsze i szybsze rozwiązanie według mnie. Klienci już się do tego przyzwyczaili, a wielu jest wręcz zadowolonych, że nie muszą wjeżdżać sami.Choć nie ustrzegliśmy się zdarzeń na stacji, bo klient potrafił uruchomić silnik na wstecznym biegu, nie wsiadając do samochodu i uszkodził nam bramę

Witam wszystkich!

ale czy to nie diagnosta po badaniu powinien wyprowadzic samochód na zewnątrz lub jesli koła był skręcone to powinien prowadzić osobe wyjeżdżajacą.

 

 

Zaraz zaraz. Jesli koła były skręcone to posiadaczka prawa jazdy nie umie sobie poradzić? Trzeba ją poprowadzić? No masakra jakaś. Co to za problem że koła były skręcone?

Absolutnie w pełni winę za to zdarzenie ponosi osoba która prowadziła pojazd - miała prawo jazdy.

Sąd może mieć inne zdanie - i należy o tym pamiętać.

Zwłaszcza, że sądy przeważnie są jakieś inne, nienormalne,,,

Usterki podczas badań się zdarzają -najczęściej pękają przewody hamulcowe - a jak byście potraktowali taki przypadek - podczas przechodzenia wokół pojazdu uderzyłem nie chcący barkiem w lusterko boczne z którego wypadł lustro i się stłukło - jak widać naprawa było nie udolna bo wykonano lustro z zwykłego lustra domowego i przyklejono na taśmę klejącą -ale jak na pewno się domyślacie -panie zepsułeś to napraw - moje zdanie jest jedno -dobrze ,że stało się to na stacji a nie na drodze -bo może by doprowadziło do tragedia i tak ogólnie mówiąc lusterka podlegają homologacji ,czy takie zwykłe lusterko odpowiada temu aby je wkleić w obudowę.............

a jak byście potraktowali taki przypadek - podczas przechodzenia wokół pojazdu uderzyłem nie chcący barkiem w lusterko boczne z którego wypadł lustro i się stłukło

 

Siedem lat nieszczęścia

Siedem lat nieszczęścia

no nie pomyślałem -fakt ...

no nie pomyślałem

i to już jest początek nieszczęścia...

Spokojnie - @kowal nie napisał - może to już się zdarzyło jakiś czas temu?

Usterki podczas badań się zdarzają -najczęściej pękają przewody hamulcowe

I będą się zdarzały dopóki będą przyjeżdżać pojazdy z usterkami....

Ja nie mieszałbym "usterki" ze "zdarzeniem na stacji SKP"

"zdarzeniem na stacji SKP"

no właśnie jak potraktować -bo ja twierdzę ,że jeżeli było by sprawne to by nie odpadło i się nie pobiło .............

jak potraktować -bo ja twierdzę ,że jeżeli było by sprawne to by nie odpadło i się nie pobiło

Jako usterka ale pojazdu a nie skp.....

 

[ Dodano: 25-09-2016, 21:24 ]

b) Lusterko lub urządzenie widzenia pośredniego nie działa, jest uszkodzone, luźne lub niepewnie zamocowane

 

panie zepsułeś to napraw

wykonano lustro z zwykłego lustra domowego i przyklejono na taśmę klejącą

Drogi użytkowniku-pojazd Ci się sypie i naśmiecił to wypada posprzątać po nim

luźne lub niepewnie zamocowane

co to nerwy z człowieka robią jak się zdenerwuje -to miałem na myśli ,a tak krążę i krążę -co ja bym bez was chłopaki zrobił.....

 

Drogi użytkowniku-pojazd Ci się sypie

i tak było ogólnie....

Przepisy mówią że wjeżdża diagnosta lub kierowca (więc musi wiedzieć co robi).

 

Możesz mi zacytować ten przepis, bo nie mogę go znaleźć?

Badanie techniczne wykonuje uprawniony diagnosta i dla mnie wystarczy - jak wjeżdżasz na ścieżkę to wykonujesz badanie -jak wjeżdża klient to on sobie wykonuje badanie........

kowal, to diagnosta uruchamia urządzenia, interpretuje pomiary i określa wynik, więc bez znaczenia jest kto wjeżdża na stanowisko.

To powiedz kierowcy niech założy miernik na pedał hamulca i niech wykona hamowanie

niech wykona hamowanie

poprawne hamowanie -nie pedał do podłogi .......

 

skąd wiesz ,że działa wspomaganie układu hamulcowego ,układu kierowniczego -oczywiście jeżeli jest i wiele innych parametrów ........

To powiedz kierowcy niech założy miernik na pedał hamulca i niech wykona hamowanie

Ustawieniem przyrządów zajmuje się diagnosta, więc argument chybiony. Poza tym nikt nie powiedział, że samego badania hamulców nie może wykonać diagnosta. W pozostałych czynnościach obecność właściciela/kierowcy za kierownicą jest pomocna, np. przy sprawdzaniu luzów ukł. kierowniczego czy świateł.

poprawne hamowanie -nie pedał do podłogi ....... :D

Ja zawsze klientom tłumaczę, że poprawne hamowanie to stopniowe zwiększanie nacisku na pedał hamulca. Różnica jest taka, że przy pedale w podłodze różnice potrafią wyjść zbyt duże, a przy delikatnym traktowaniu pedału mieszczą się w normie ze sporym zapasem.

Przy gwałtownym naciśnięciu to jest ruletka - jak w jednorekim bandycie - potrafi czasem wskoczyć 1-5% róznicy pomiedzy kołami a przy powolnym jest np. 10-15%

Jak diagnosta nie ma prawo jazdy kat B to jak w takim razie dokonuje badań? Uprawnienia ma i jest na stacji okręgowej.

Tak samo w przypadku ciągnika rolniczego

Jak diagnosta nie ma prawo jazdy kat B to jak w takim razie dokonuje badań?

Wskaż proszę podstawę prawną do takiego stwierdzenia.

Ale to ja się pytam! Skoro diagnosta osobiście wykonuje badanie to jak wykonać badanie nie mając prawa jazdy danej kategorii?