VIN w przyczepach

Światła są ściśle określone.

Temat główny już dawno poszedł do lasu .

W temacie świateł to już się sąd wypowiedział , że pożal się Boże .

Naciągasz i to strasznie. Światła są ściśle określone. A zaczep nie - nie ma przepisu w jakich pojazdach "nie może być". Proste.

 

Czy tak ściśle? nie ma przepisu w jakich pojazdach "nie może być" świateł roboczych. Naciągasz i to strasznie.

Czy tak ściśle?

 

Bardzo ściśle. Przepis mówi w jakie światła pojazd musi, a w jakie może być wyposażony.

 

Lekko zmieniając wątek - widziałem ostatnio w naczepie z tyłu uchwyt do mocowania sztywnego holu (taki z przetyczką). A jak wiadomo, zgodnie z ustawą, pojazdem z przyczepą (czyli również naczepą) nie wolno holować. Za to też byś dał N? Czy może jednak uznać, że uchwyt można sobie wykorzystywać np. na placach budowy (w błocie), ale na drodze publicznej do holowania służyć nie może?

widziałem ostatnio w naczepie z tyłu uchwyt do mocowania sztywnego holu

 

Uchwyt, czy urządzenie sprzęgające? Bo widzę, że nie rozróżniasz...

Uchwyt, czy urządzenie sprzęgające? Bo widzę, że nie rozróżniasz...

 

Mówię teraz o uchwycie do mocowania sztywnego holu (którego nie można używać w przyczepie). Za urządzenie sprzęgające to już wiem, że u Ciebie N

którego nie można używać w przyczepie

 

Nie kojarzę w tej chwili, jak to jest rozpisane w przepisach.

jak to jest rozpisane w przepisach.

 

art. 31

 

2. Zabrania się holowania:

 

4) pojazdem z przyczepą (naczepą)

To, że tylna belka może nie być przystosowana nie stoi na przeszkodzie, że można pojazd w takową doposażyć, co zresztą bywa praktykowane.

Temat główny już dawno poszedł do lasu .

- hola... hola... nie tak zaraz do lasu, bo oto okazja się nadarzyła decyzję zrealizować w przyczepie specjalnej sprowadzonej z Belgii i rejestrowanej tam po raz pierwszy w 2004 roku. Tylko ile tych znaków ma być w końcu, bo jak 17 to czy jest sens cokolwiek robić???

Jest wystawione PC do pojazdu i oczywiście potrzeba badania przed pierwszą rejestracją.

Tylko ile tych znaków ma być w końcu, bo jak 17 to czy jest sens cokolwiek robić???

ale tam jest o nadaniu tabliczki znamionowej zastępczej. A cechę identyfikacyjną to już ma nadaną - osobną decyzją? tylko dlaczego wraz z nadaniem cechy identyfikacyjnej nie nakazano tą samą nadać TZZ?

A cechę identyfikacyjną to już ma nadaną - osobną decyzją?

- co do pytajnika to postaram się jak mogę najskładniej.

 

To jest jakiś wynalazek z zabudową typu piec z rusztem (krematorium ) zasilany dwoma butlami propanu-butanu po 11 kg każda. Podobno resztki asfaltu w tym się topi-dopala w bliżej mi nieokreślonym celu. No może być, że jak łatają gdzieś dziury w nawierzchni to pracownik drogowy szuflą zbiera niepotrzebne kleksy i zaś do pieca na leistą smołę przerobić.

Ma toto nadany numer identyfikacyjny po prawej stronie trójkątnego fragmentu ramy zbiegającego się z lewym przy dyszlu. Piętnaście znaków wybitych najłatwiej jak można bo od góry numeratorami bez żadnych charakterystycznych znaków rozpoczynających i zapis kończących.

Na tabliczce znamionowej znaki podobne, z tym że komuś się zahaczyło nie wiadomo o co i napisy zdarło zamieniając tabliczkę w blaszany zgniot fragmentami mało czytelny.

 

Mi jak to mi brakuje jasnej wykładni w temacie piętnastu znaków identyfikacyjnych w przyczepie rejestrowanej w 2004 roku. Konstrukcję przepisu znam jak również ministerialne pisemko gdzieś mam tłumaczące nie wiadomo co tak naprawdę.

 

Oprócz nadania tabliczki to w tej przyczepie okresowe przed pierwszą kroi się jeszcze.

okazja się nadarzyła decyzję zrealizować w przyczepie specjalnej sprowadzonej z Belgii i rejestrowanej tam po raz pierwszy w 2004 roku

No to realizuj .

tylko ile tych znaków ma być w końcu

Tyle ile stryjna czyli fabryka nabiła . Jak widać WK stosują się do pisma Ministerstwa . Ostatnio jeden kolega z południa przerabiał przyczepę z krótkim numerem , zarejestrowali bez problemu.

z krótkim numerem

Ale krótki bo krótki, czy może za krótki od numeru..... No właśnie jakiego?

Numeru ramy?

Numeru VIN?

Ale krótki bo krótki, czy może za krótki od numeru.....

Krótki bo krótki numer ramy .

Jeżeli krótki bo kombinatorstwo na co może wskazywać

piętnaście znaków wybitych najłatwiej jak można bo od góry numeratorami bez żadnych charakterystycznych znaków rozpoczynających i zapis kończących.

Na tabliczce znamionowej znaki podobne, z tym że komuś się zahaczyło nie wiadomo o co i napisy zdarło zamieniając tabliczkę w blaszany zgniot fragmentami mało czytelny.

to nie ma o czym dyskutować.

Krótki bo krótki numer ramy .

Jeżeli krótki bo kombinatorstwo na co może wskazywać

Ale po co tak daleko idące wnioski?

TZ wykonać zgodnie z decyzją.

A badanie wykonać z wynikiem negatywnym za "niemanie"VIN - podstawa paragraf 11 "32"

to nie ma o czym dyskutować.

- nie no, spokojnie

Te piętnaście znaków alfanumerycznych jest podanych w belgijskim dowodzie, są na ramie dobrze widoczne i przy odrobinie wysiłku idzie porównać to z zadartą tabliczką. Na tabliczce jest producent podany, typ i ten numer. Wszystko wybite numeratorami. No wiadomo, że ta tabliczka ciut inaczej wygląda niż w seryjnych samochodach, ale jak na hand made manufakturę nie ma co się za bardzo czepiać. Kurde tak to się pisze jak się nie nacykało fot.

Te piętnaście znaków morduje najbardziej, bo może się okazać że dział rejestracji ministerialne pisemko respektuje co wcale jeszcze nie oznacza, że dział nadzoru w sprawie piętnastu znaków ma identyczne zdanie.

ministerialne pisemko respektuje

Nie zmienia to faktu, że jest to tylko pisemko, a Minister miał dosyć czasu, żeby swój zamiar "pisemkowy" wdrożyć w życie.

A skoro nie chciał to znaczy nie ma pdstaw prawnych, żeby było w DZU. Nie obowiązuje

Tak ketiw38, ja to wszystko kapuję i dlatego niedzielę poświeciłem na drążenie, bo poniedziałek w robocie zaś mi się zapowiada wisieć z WK na telefonie. Ostatnimi czasy stanowisko kontrolne staje się ledwie co zauważalnym dodatkiem w naszej pracy. Poł godziny w kanale, a dwie na telefonie wyjaśniać różne-różniste aspekty...

A skoro nie chciał

Chcieć to już chce ,tylko przez inne harce pewnie się odciągnie .

bo poniedziałek w robocie zaś mi się zapowiada wisieć z WK na telefonie

zatrudnij się w infolinii albo switchboard to nie będziesz miał dylematów... będziesz nontoer wisiał na słuchawce...

Musi w OeSDeeSie. Bedę klepał, że zdaniem jednego dać N po przepisach, a zdaniem drugiego dać P po uważaniu pisemka przez WK.

Musi w OeSDeeSie

kto wie... może dożyjemy takich czasów, że w stowarzyszeniu będą wyznaczane dyżury celem udzielania porad związanych z wykonywaniem badań technicznych pojazdów.

Najwyższa pora coś w formie periodyków uskuteczniać i jako dobra intelektualne nie stanowiące źródła prawa za drobną opłatą udostępniać.

 

I zaś:

Temat główny już dawno poszedł do lasu .

dlatego niedzielę poświeciłem na drążenie, bo poniedziałek w robocie zaś mi się zapowiada wisieć z WK na telefonie.

Postaraj się tą sprawę przeciągnąć do nowelizacji ustawy PoRD to problem sam się rozwiąże

http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=265815#265815

Jak przyjadą to kleję tabliczkę i puszczam dalej okresowe przed pierwszą na spoko z pozytywnym wynikiem. Mają tylko opinię poprawić o kilka danych technicznych i rok produkcji ustalić. Reszta pod poniższy zapis się łapie:

 

§ 11. 1. Pojazd samochodowy wyposaża się:

1) w numer identyfikacyjny pojazdu (VIN) albo w numer nadwozia, podwozia lub ramy, umieszczony w sposób trwały

na nadwoziu, ramie lub innym podobnym podstawowym elemencie konstrukcyjnym [...];

numeru identyfikacyjnego VIN nie wymaga się dla pojazdu z nadanym i wybitym numerem nadwozia/podwozia zgodnie z odrębnymi przepisami;

2. Przepisy ust. 1 pkt 1, 10, 11, 13 i 18 stosuje się również do przyczepy.

 

Potrafili w przepisie wskazać załącznik do tabliczki, to należało też określić wyraźnie o jakie przepisy odrębne rozchodzi się dokładnie. A tak to na bank jest porejestrowanych od groma przyczep z numerami nie wiadomo jakimi ale na pewno nie VIN-ami.