Informacje z homo.

Wiesz? A co wiesz?

Bo ja wiem, że do dziś we wszystkich aktach jest bubel prawny polegający na tym, że nieprawidłowo zastosowano zwrot z dyrektywy (błąd tłumaczenia) określający pojazd zarejestrowany i uprzednio zarejestrowany. A jest to diametralna różnica pozwalająca na dowolną interpretację. Zatem Twoje "wiedzenie" może tu nie mieć znaczenia...

Trzymamy się słowo w słowo przepisów. Warunki techniczne. Rozporządzenie mówi: pojazd uprzednio zarejestrowany na terytorium jednego z państw Unii. Anglia wyjdzie z Unii za dwa lata maximum. Co robi diagnosta z pojazdem z Anglii? Dobrze że będą obowiązkowe okresowe szkolenia dla każdego diagnosty.

Rozporządzenie mówi: pojazd uprzednio zarejestrowany na terytorium jednego z państw Unii.

Ale już w innych miejscach mówi całkowicie inaczej...

Jedziemy dalej z anglikami. 99 procent diagnostów wypełnia DIP przy okresowym z Anglii w następujący sposób. Trzeba określić masę własną u nas w dokumencie identfikacyjnym. Diagności widzą w dowodzie angielskim w rubryce G, mass in running order, np. 1200 kg i tyle przepisują do DIP jako masa własna. I wszyscy zadowoleni. Baba w urzędzie niedoszkolona zadowolona bo jej się zgadza z angielskim dowodem. A masa w rubryce G w Anglii jest podana z kierowcą i my musimy odjąć 75 kilo czyli zamiast 1200 będzie 1125 (bo oni podają masę pojazdu gotowego do jazdy a nie własną). Ale wtedy już baba w urzędzie będzie narzekać bo jej się nie zgadza. Pytanie. Ważniejsza jest poprawność czy narzekanie baby? Czy diagnosta powinien przepisać masę z angielskiego dowodu bez odejmowania 75 kilo aby baba była zadowolona i każdy miał świety spokój?

Rozumiem, że "baba" to tak żartobliwie i rubasznie o zaokienkowej niewiaście. No bo chyba nie grubiańsko i z pogardą o płci pięknej za urzędową ladą.

Nieee nooo... Skądże! Wiadomo, że o miano zawadiackie rozchodzi się przecież.

Swoją drogą nie raz mi tyłek uratowały*.

*- pomogły w pracy

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No dobrze, a z Islandii, Norwegii, Szwajcarii można angola sobie sprowadzić i zarejestrować?

A angola nowego nigdzie wcześniej nie rejestrowanego można sobie do kraju sprowadzić i zarejestrować?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Problem [G], [G.1], masy własnej, masy pojazdu w stanie gotowym do jazdy byl już przerabiany zdaje się.

Znajdę to wylinkuję. Jak znajdę ma się rozumieć. A nie wiem jeszcze czy bede szukał nawet.

Dobrej nocy na razie.

Jest napisane że samochód osobowy M1, nowy objęty świadectwem homologacji WE, a Anglicy wydają świadectwa homologacji WE pod literą e11. Więc jak najbardziej tak.

Albo uprzednio zarejestrowany na terytorium jednego z państw Unii, a te kraje co wymieniłeś nie są w Unii

Jest napisane że samochód osobowy M1, nowy objęty świadectwem homologacji WE, a Anglicy wydają świadectwa homologacji WE pod literą e11. Więc jak najbardziej tak.

- czyli nówkę sztukę można z Norwegii sprowadzić, a używki z kierą po prawej z tego państwa to już nie-e?

Dziwne.

Z których państw jeszcze angoli do kraju nie można targać?

Z Norwegii to nie wiem, jest napisane że nowy M1 jeśli jest objęty świadectwem homologacji WE. Czyli postępuje się w ten sposób. Kupuje nowy z kierownica po prawej stronie w salonie, i skoro to jest nowy pojazd to dostaje Wyciąg ze świadectwa homologacji (świadectwo zgodności COC). I patrzę czy numer tego świadectwa homologacji na wyciągu jest Homologacją Europejską czyli zaczynająca się od litery e.

e1 - Niemcy

e2- Francja

e3- Włochy

e4- Holandia

.........

e11- Anglia

e20- Polska

i jeśli dostałem w dokumentach że jest homologowany według świadectwa unijnego e....

to zarejestrować można u nas takiego M1 osobowego, nowego. Jeśli Norwegia przy zakupie nowego auta wystawiła wyciąg na homologacje e, to się zarejestruje

Nie zarejestruje się używek z kierownicą po prawej, bezpośrednio z Japonii, Australii bo one nie są w Unii, a ruch mają też lewostronny

No! Czyli angola nówkę sztukę z unijnym świadectwem można z dowolnego zakątka świata sprowadzić i nie powinno być problemu z rejestracją. A każdą używkę z kierą po prawej targaną het zza wielkiej wody, het z daleka, het z kraju wiśni i Godżilli należałoby choćby na kilka dni w dowolnym państwie członkowskim WE zaresjestrować przed ściągnięciem do PL.

Dokładanie tak. Z Japonii jest jeszcze problem bo nie wszystkie pojazdy mają numer VIN tylko krótszy numer nadwozia. Wiec automatycznie odpadają na stacji. Ale widziałem kilka japończyków którym się udało uzyskać odstępstwo na brak numeru VIN.

Nigdy takiego odstępstwa nie widziałem. Z raz chociaż chciałbym rzucić okiem na taką decyzję.

Na okręgówce byłaby największa szansa trafić jakiś pojazd z odstępstwem od warunków technicznych. Bo np. w Polsce zespół pojazdów nie może przekraczać 40 ton. A czasami dostają odstępstwa i na 70 ton.

Nie takie.

Na przykrótką cechę identyfikacyjną chciałbym odstępstwo zobaczyć. Tylko na mniej niż siedemnaście literek/cyferek w cesze.

Jak widziałeś te japończyki, to może i odstępstwa widziałeś i może wkleisz tu dla pojaśnienia jako załącznik, co?

Musiałem trochę zamalować, prywatne info

Jest napisane że samochód osobowy M1, nowy objęty świadectwem homologacji WE, a Anglicy wydają świadectwa homologacji WE pod literą e11. Więc jak

Jakie ma znaczenie czy to e11 czy jakiekolwiek inne "e". Żadne.

I jeszcze podaj co to znaczy "świadectwo homologacji WE". Jakich dokładnie aut, dokumentów i okresów ich wydawania to określenie dotyczy.

Świadectwo homologacji Wspólnoty Europejskiej. Od dawna. I dotyczy wszystkich pojazdów, ciągników rolniczych, trzy, czterokołowcow też. Patrzysz czy numer homologacji zaczyna się od litery e. Kazdy kraj w Unii ma swoje e. My jestesmy e20. Niemcy sa e1. Pisalem juz wczesniej ktory kraj jaki ma numer.

I jeszcze podaj co to znaczy "świadectwo homologacji WE".

Świadectwo homologacji Wspólnoty Europejskiej. Od dawna.

Dogadacie się ?

Solaris , zobacz dokument wydawany obecnie (a tak naprawdę od paru lat) i zobacz czy tam jest napisane "Wyciąg ze świadectwa homologacji " ,czy też " Świadectwo zgodności WE" czyli CoC .

Teraz jest świadectwo zgodności. Kilka lat temu był Wyciąg ze świadectwa homologacji. I oba dotyczą Świadectwa homologacji WE.

Chyba jest nadzieja że się z blakopem dogadacie.

- eche, na pewno! Może prędzej po tym, jak już:

71) świadectwo homologacji typu – świadectwo homologacji typu EKG ONZ, świadectwo homologacji typu pojazdu, świadectwo homologacji typu WE;

72) świadectwo homologacji typu EKG ONZ – dokument wydany przez właściwy organ państwa – strony Porozumienia dotyczącego przyjęcia jednolitych wymagań technicznych dla pojazdów kołowych, wyposażenia i części, które mogą być stosowane w tych pojazdach, oraz wzajemnego uznawania homologacji udzielonych na podstawie tych wymagań, sporządzonego w Genewie dnia 20 marca 1958 r. (Dz. U. z 2001 r. poz. 1135 i 1136), zwanego dalej „Porozumieniem”, stwierdzający, że typ przedmiotu wyposażenia lub części spełnia wymagania procedury homologacji typu EKG ONZ określone w regulaminach Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) stanowiących załączniki do tego Porozumienia;

73) świadectwo homologacji typu pojazdu – dokument wydany przez właściwy organ Rzeczypospolitej Polskiej stwierdzający, że typ pojazdu spełnia wymagania procedury homologacji typu pojazdu;

74) świadectwo homologacji typu WE – dokument wydany przez właściwy organ państwa członkowskiego Unii Europejskiej stwierdzający, że typ pojazdu, typ przedmiotu jego wyposażenia lub części, spełnia wymagania procedury homologacji typu WE;

75) typ przedmiotu wyposażenia lub części – oznaczenie przedmiotów wyposażenia lub części, spełniających tę samą funkcję w pojeździe, które nie różnią się od siebie pod względem istotnych cech mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego lub ochronę środowiska, jeżeli wymagania określone w przepisach UE dotyczących badań homologacyjnych

lub regulaminy EKG ONZ nie stanowią inaczej;

76) świadectwo dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu – dokument wydany przez właściwy organ państwa członkowskiego Unii Europejskiej stwierdzający, że pojazd spełnia odpowiednie warunki lub wymagania techniczne procedury dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu;

77) świadectwo homologacji sposobu montażu instalacji przystosowującej dany typ pojazdu do zasilania gazem – dokument wydany przez właściwy organ Rzeczypospolitej Polskiej stwierdzający, że sposób montażu instalacji przystosowującej dany typ pojazdu do zasilania gazem oraz elementy tej instalacji spełniają wymagania procedury homologacji

sposobu montażu instalacji przystosowującej dany typ pojazdu do zasilania gazem;

- eche, na pewno!

Zobaczymy czy chodzi tylko o nazewnictwo dokumentów ,czy o coś więcej .

No to mam homologację taką z początku lat 90-tych i nie zaczyna się od "e".

Tak samo jak nie każda krajowa się tak zaczyna.

To w końcu jak?

Bo chyba nie do końca wiesz o co w tym wszystkim chodzi pisząc:

Teraz jest świadectwo zgodności. Kilka lat temu był Wyciąg ze świadectwa homologacji. I oba dotyczą Świadectwa homologacji WE.

Czyli nie masz pojazdu homologowanego według świadectwa WE. A do świadectw WE czyli tych zaczynających się od litery e były kiedyś wystawiane wyciągi że świadectw homologacji a obecnie świadectwa zgodnosci. Świadectwa inne niż zaczynające się od e, z punktu widzenia przepisu o Anglikach poprostu nas nie interesują

A gdzie to jest napisane, że musi być e?

Wiem wiem - zaraz mi pewną dyrektywę zacytujesz ogólnikowo.

To ja się pytam - przedtem nie było wspólnoty i homologacji?