Skocz do zawartości

DIP


majers1984

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma tego w przepisach żeby cokolwiek odejmować. Jest tylko, że trzeba ustalić faktyczne dane pojazdu. Skoro dane mają być faktyczne a nie zmyślone, to trzeba dobrą masę własną ustalić a nie taką z kierowcą. Bo wtedy to nie będą faktyczne dane tego auta. Tak to rozumiem :D

 

We Francji jest G1 i tam jest masa własna. I dlatego widzisz że w rubryce G nie podają masy własnej bo od tego mają G1. Czyli widzisz że rubryka G znaczy coś innego niż u nas

 

Ich G1 to jest nasze G, dwie różne rubryki widzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 169
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Solaris

    30

  • cezary

    28

  • Paprock

    22

  • blakop

    13

Top Posters In This Topic

Posted Images

Ale to jak - tylko my podajemy dobrze, a cała reszta Europy (wspomniana Francja, Belgia, Niemcy itd.) źle? Dlaczego?

Nie źle, tylko różnie. Każdy jest przekonany, że robi dobrze.

 

[ Dodano: 23-08-2017, 08:49 ]

 

Czas zakodować sobie w pamięci, że rubryka G nie oznacza tego samego w każdym kraju Unii

Rubryka G nie jest zharmonizowana między krajami.

Gdybyś mówił o masie własnej, to pełna zgoda.

Natomiast G jest już ujednolicone w przepisach i jej definicja powinna być w inii jednakowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ale nie jest jak widać i występują takie wynalazki jak G, G1, G2… Jest masa własna, masa pojazdu w stanie gotowym do jazdy, masa pustego pojazdu, masa a vouto...

No to oprócz jednej i tej samej litery alfabetu łacińskiego, która w przypadku masy ma wiele znaczeń, to tu wszystko jednak jest nieznormalizowane.

Mowa o Polsce vs. Unia. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele WK honoruje badania bez tablic, więc nie ma co kombinować i odsyłać auto z hakiem do WK, skoro nadzór to dopuszcza.

A rok produkcji posiada w DR jeszcze kilka państw w UE oprócz Polski. W zasadzie na wschód i na południe od nas to aż po Grecję większość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie badanie haka przy okresowym przed I rej? Przecież to się w uwagach 1 na zaświadczeniu wpisuje i w DIPie i już. To TRZEBA wpisać, skoro jest. I sprawdzić, czy kulę dostał od sprzedającego. Podobnie jak LPG zresztą (tu potrzebny protokół TDT na zbiornik) i inne "dodatki"

 

G w niemieckim mi się pokrywa z naszą masą własną. W austriackim też.

Różnie bywa we Francji, Danii, Belgii, nie pamiętam jak Holandia i Włochy. Tam gdzie jest G i G1, zazwyczaj wychodzi G1.

W zasadzie porównuję po DMC, zespole i naciskach z tabliczki z katalogami i wybieram wariant najbliższy prawdy. Musi się zgodzić czy to z -75kg czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie badanie haka przy okresowym przed I rej? Przecież to się w uwagach 1 na zaświadczeniu wpisuje i w DIPie i już. To TRZEBA wpisać, skoro jest. I sprawdzić, czy kulę dostał od sprzedającego. Podobnie jak LPG zresztą (tu potrzebny protokół TDT na zbiornik) i inne "dodatki"...

 

Mógłbyś rozwinąć myśl. Nie robisz badania (gaz) przy okresowym przed I rej, jeśli pojazd posiada taką instalację ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię, jak przy każdym OBT. I kasę za to biorę. I sprawdzam, czy na pewno protokół od tego zbiornika i tam inne zabawy z przyciskami i zaworami i tą maszynką co piszczy..

W uwagach na zaświadczeniu ujmuję i w dipie.

Natomiast nigdy nie robię dodatkowego haka przy OBT przed I rej.

Zwyczajnie go wpisuję tam gdzie gaz.

 

 

No kurcze jak na OBT ;)

 

Dlatego się zdziwiłem, że koledzy ganiają klientów po PC, żeby im hak zalegalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No domyślam się tego, dlatego chcę poznać tajemnicę rozbijania 'pozmianowego' na dwa badania w stosunku do nie rozbijania 'porazpierwszego' badania pojazdu z hakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chcę poznać tajemnicę wpisu w nawiasie w cenniku 4.2 i czemu koledzy omijają uwagi w I zał w zakresie 0-10 i też mi tu ciężko.

 

Przepisy są jakie są, wykładnie wykładowców i innych podmiotów też swoje... samo życie. Ważne, że można podyskutować i wymienić się poglądami, bo jak mniemam nie każdy "porobił" we wszystkich starostwach w kraju ;)

 

Ja jako ja nie zgadzam się na mniejszą zapłatę za dużo większą pracę, wykładnia pewnego znanego instytutu utwierdza mnie w tym przekonaniu.

 

Co do haka - stwierdzam jego istnienie i właściwe mocowanie, jak to na OBT. Jeśli WK uzna, że istnienie tego haka na pojeździe nie jest uzasadnione (UD) z pewnością skieruje klienta na DBT.

 

Wszyscy wykonujemy jakieś pozytywne ruchy w kierunku klienta. Czy to licząc mniej, czy wykonując więcej. Niska cena z pewnością ma moc przyciągania, podobnie jak życzliwość. Tylko to pierwsze diagnostę kosztuje o dziwo mniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G w niemieckim mi się pokrywa z naszą masą własną. W austriackim też.
A z czym to weryfikowałeś? Bo wszystkie samochody osobowe, które sprawdziłem w katalogu ITS miały masę własną niższą o 75 kg.

 

Odnośnie haka, to zawsze sprawdzałem w ramach OBT przed pierwszą rejestracją, dokładnie tak samo jak dla pojazdów krajowych i w przypadku braku jakiejkolwiek adnotacji o nim w ZDR wpisywałem UD. Niestety napotkałem potężny opór materii ze strony swojego nadzoru. I nie trafia argumentacja, że sprawdzenie haka jest w zakresie OBT i są do tego stosowne usterki w tabeli oraz odnośnik w tabeli opłat. W odpowiedzi usłyszałem, że to dotyczy wyłącznie pojazdów zarejestrowanych w kraju. Po mojej prośbie o podstawę prawną usłyszałem tylko, żebym wykonywał badania zgodnie z zaleceniami WK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojej prośbie o podstawę prawną usłyszałem tylko, żebym wykonywał badania zgodnie z zaleceniami WK.

 

też tak robiłem do czasu rzucenia tu takiego hasła, odsądzono mnie od czci i wiary :D , że niezgodnie z przepisami choć zadna kontrola mi tego nigdy nie wytknęła , wniosek - po co się kopać z koniem, robię już jak mi tu "nakazano" ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojej prośbie o podstawę prawną usłyszałem tylko, żebym wykonywał badania zgodnie z zaleceniami WK.

 

Raczej polecam robić zgodnie z obowiązującymi przepisami:) Starosta jest naczelnik jest i po wyborach ich nie ma a Ty musisz pracować. Mój zmiennik staroście za brak przeciwmgielnego tylnego dał UI

A pojechał do konkurencji i nawet nie wjeżdżał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas "naczelnik" nawet musiał zostawić DR na stacji. A co :)

E nie wierze ? Choć kiedyś miałem zabrany dowód rejestracyjny naczelnikowi z komendy głównej ale przyslali mu po moim badaniu serwiskem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blakop jesteś diagnostą czy pracujesz w WK. Jak pracujesz w WK to mnie matołkowi powiedz jak w zagranicznym dowodzie rejestracyjnym masz wszystkie dane to jak skierujesz mnie matołka na ustalenie G jak wszędzie w dokumentach masz G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie muszą kierować na ustalenie masy własnej. Jest ważne badanie z kraju Unii nie dłużej niż to wynika z naszych przepisów, to badanie przepisujemy w Polsce a urzędnik jak sobie odejmie 75 kg to też ustali masę własną. Grunt że najpierw musi to wiedzieć, żeby tak postąpić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Al - ani to ani to. Ale w przeszłości w tej branży byłem niemal każdym :)

A co do samodzielnego ustalania danych przez WK... No cóż - wiele WK wyśle niestety na badanie w celu przeliczenia kg na kN przy nacisku osi.

Niestety brak wykwalifikowanych ludzi jest tu widoczny po obu stronach barykady... Może dlatego sobie odpuściłem branżę i dzisiaj to dla mnie tylko hobby przy wieczornym piwie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt że najpierw musi to wiedzieć, żeby tak postąpić

 

A skąd ma to wiedzieć? Nie ma dostępnego wykazu, które kraje oraz dla jakich pojazdów wpisują G łącznie z kierowcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my skąd wiemy? Praca w zawodzie diagnosty i urzędnika WK polega na samoedukacji. Trzeba samemu się tym interesować. Bo można szybko wypaść z obiegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.