CEP dla Organów Rejestrujących-pytania i odpowiedzi

Jak w temacie.

http://www.cepik.gov.pl/documents/19372/0/Centralna+Ewidencja+Pojazd%C3%B3w+-+FAQ+Starostwa/8fc77e27-6ea5-4c66-a482-e71e6fa24e66

I walka z wiatrakami od nowa

10. SKP w procesie pre-rejestracji wprowadziła do CEPiK 2.0 dane

techniczne pojazdu niezgodne z występującymi w homologacji.

Co zrobić w tej sytuacji?

Stacja Kontroli Pojazdów wprowadza podczas pre-rejestracji pojazdu dane techniczne pojazdu, które

zidentyfikowała podczas wykonywania badania technicznego np. odczytując te dane z tabliczki

znamionowej pojazdu. W niektórych sytuacjach dane z tabliczki znamionowej pojazdu mogą różnić

się od danych homologacyjnych pojazdu. SKP wprowadza dane, które widzi na pojeździe.

W przypadku wyszukania pojazdu przed pierwszą rejestracją, w ramach której Starosta otrzyma

w danych pojazdu pre-rejestrowanego dane techniczne pojazdu niezgodne z danymi

homologacyjnymi, Starosta modyfikuje dane na te z homologacji i tak zapisuje pojazd do CEPiK 2.0."

Starosta otrzyma

w danych pojazdu pre-rejestrowanego dane techniczne pojazdu niezgodne z danymi

homologacyjnymi, Starosta modyfikuje dane na te z homologacji i tak zapisuje pojazd do CEPiK 2.0.

A za rok N za niezgodności z TZ i znów klient w czarnej d..pie

Pytanie właśnie dotyczące pierwszego przeglądu. Skąd mamy brać np. dane dotyczące mas przyczep z hamulcem i bez, skoro w dowodzie ich nie ma a dostępu do homologacji też nie mamy? Wiadomo jak jest z katalogami w każdym co innego a potem bedą niezgodności w CEP

W przypadku tego badania dane w CEPiKu bedą takie jakie bezbłędnie wprowadzisz, czyli po zassaniu z CEPiKu zero niezgodności. A jak ból z danymi, no to przed badaniem dreptać do rzeczoznawcy.

Qnick, niezgodności to UD.

A za rok to będzie usterka istotna po 04.06 .2018 r. więc ustalajmy dane a nie przepisujmy ich

Qnick, niezgodności to UD.

Niestety niezgodności z tabliczką to UI

Niestety niezgodności z tabliczką to UI

Niezgodności na tabliczce to UI (jeśli jest pewność, że w DR jest poprawnie).

michal_k,

czyli mam rozumieć ze dane pojazdu trzeba dostosować do DR

mam rozumieć ze dane pojazdu trzeba dostosować do DR

Ja bym dostosował do tabliczki (chyba że masz świadectwo zgodności, z którego wynika inaczej). A "nasz" przypadek to klasyka - przeliczenie "1:1", więc UD i wynik P, bo tabliczka jest w porządku.

Ja bym dostosował do tabliczki (chyba że masz świadectwo zgodności, z którego wynika inaczej). A "nasz" przypadek to klasyka - przeliczenie "1:1", więc UD i wynik P, bo tabliczka jest w porządku.

tylko pozytyw n naszym przypadku nie kończy problemu bo powróci za rok my na stacjach nie mamy dostępu do świadectwa homologacji

Ale fajnie teraz mamy - mamy rozbieżność danych i dwie opcje:

a) tabliczka skopana - UI,

b) dowód skopany - UD.

Teraz Panowie wylewamy wosk przez ucho od klucza i patrzymy na co nam wskaże, ja dziś mam gdzieś jeszcze jakieś fusy z porannej kawy do spróbuję i tego

Ale tak zupełnie na poważnie - skąd diagnosta ma na szybko to ustalić, bo nikt za rozwiązywanie takich zagwozdek nie zapłaci. Ta dobra zmiana chyba coś nie wyszła, a po roku i 11 miesiącach poślizgu można by się czegoś lepszego doczekać.

mirek_handlarz,

doczekałeś się

mam rozumieć ze dane pojazdu trzeba dostosować do DR

 

Ja bym dostosował do tabliczki (chyba że masz świadectwo zgodności, z którego wynika inaczej). A "nasz" przypadek to klasyka - przeliczenie "1:1", więc UD i wynik P, bo tabliczka jest w porządku.

Klasyka, klasyką - zgodzę się ale jak diagnosta pamiętający dawne czasy tak robi, ale ja miałem na początku tygodnia naciski nie policzone w pojeździe zarejestrowanym w 2016 roku w kraju. Wychodzi na to, że niechlujstwo będące wywołane przez różne okoliczności jest lepsze, niż bycie starannym. Nie wiem czy szybciej nie będzie przy DIP odpuścić przeliczanie, "będziem" tylko przesuwać przecinek ;P

tylko pozytyw n naszym przypadku nie kończy problemu bo powróci za rok

I jeśli nie będzie miała wymienionego DR to znowu dostanie UD, o ile się rozporządzenie nie zmieni. Nie szukajmy problemu tam gdzie go nie ma. Trzeba przestawić myślenie od 13.11.

skąd diagnosta ma na szybko to ustalić,

A jak ustalał do tej pory? Zazwyczaj przyjmował, że prawidłowo jest z tabliczki. Nic się nie zmieniło (poza zmianą kwalifikacji usterki z UI na UD).

A za rok N za niezgodności z TZ i znów klient w czarnej d..pie

i kto winny oczywiście diagnosta bo niestarannie zrobił

To ja się pytam jaka jest różnica między:

-e) Oczywiste omyłki, niezgodności

w dowodzie rejestracyjnym

związane z danymi technicznymi

pojazdu

a

g) Dane zawarte na tabliczce

znamionowej są niezgodne ze

stanem faktycznym.

I nie chodzi mi tu a klasyfikację usterki tylko jej treść. Zakładamy,że dane na TZ są OK a dane w DR "be"

Czy te dane na TZ są zgodne w tym co widzę w DR?

Czemu lepiej dać UD niż UI?

Potem będą kolejne pytania.

Stan faktyczny jest jeden - w przypadku MMC/DMC są to parametry określone przez producenta.

Nie mając danych producenta trzeba zrobić jakieś założenie, czy prawidłowe są dane w DR czy na tabliczce. Tabliczka została wypełniona przez producenta (a do homologacji dostępu brak), więc "w dobrej wierze" można przyjąć, że producent podał prawidłowe dane na tabliczce, do czego przecież jest zobowiązany.

więc "w dobrej wierze" można przyjąć, że producent podał prawidłowe dane na tabliczce, do czego przecież jest zobowiązany.

No i OK ale czy w tym momencie jest zgodność czy jej nie ma?

"g) Dane zawarte na tabliczce

znamionowej są niezgodne ze

stanem faktycznym."

Ja nie pytam gdzie tkwi błąd ale czy jest zgodność.?

No oczywiste omyłki to tak zwane czeskie błędy, pozamieniane literki/cyferki, zgubione znaki alfanumeryczne lub nadpisana ilość tych znaków - no tak te oczywiste omyłki widzę.

Co do [g], to założenie jest po mojemu zgoła inne. Nie w dowodzie "be", tylko podczas 'porazpierwszego' badania nikt niczego nie skonfrontował z tabliczką i po roku zrobiło się ze stanem faktycznym niezgodnie. Dziwne, bo założyli nie wiadomo skąd i jak niezgodność tabliczki tak naprawdę nie wiadomo z czym. No bo co ma potwierdzać stan faktyczny jak nie tabliczka znamionowa. Chyba, że chodzi o jakieś lewe tabliczki w stosunku do wycudowanego 'stanu faktycznego'. Jednym słowem kołomyja.

Założenie jest takie, że na TZ są zgodne ze stanem faktycznym (bo podane przez producenta). Oczywiście można przyjąć inne założenie, ale wtedy należy dotrzeć do danych producenta.

[ Dodano: 17-11-2017, 16:42 ]

No bo co ma potwierdzać stan faktyczny jak nie tabliczka znamionowa.

Świadectwo zgodności, ale do tego dołożyłbym "dodatkowe potwierdzenie producenta, że to właśnie świadectwo jest poprawne, a tabliczka omyłkowa".

No ale z zapisu jasno wynika założona niezgodność właśnie tabliczki ze stanem faktycznym cokolwiek ten stan faktyczny znaczy.

oczywiste omyłki widzę

masa własna-0

moc-0

np TZ dmc-1250 w dr 11250,czy 12500...

Dobra....to jak to najlepiej wyprostować,żeby grało.(efektywnie)

Dobrze, OK, tylko jeszcze podstawa aby na okresowe badanie techniczne zabierać ze sobą dokumentów całą teczkę.