Skocz do zawartości

Jest nowy ZAKRES!


Paprock

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnie zmian konstrukcyjnych "jak się chce" i panującej w moim regionie samowolce ugryzę się w język i nic nie napiszę.

 

mógłbym po tym wnioskować, że stempel idzie w dowód bez żadnych dodatkowych badań po zmianach i nikt się tym nie przejmuje, chociaż skoro wytyczne nie są klarowane to nie ma się co dziwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Paprock

    11

  • aboz

    6

  • Grzegorz Łódź

    5

  • biker100

    4

A co jest złego w porządnej robocie związanej z dołożeniem siedzeń?

- ale ja to wszystko wiem, a przynajmniej takie mam mniemanie i nie widzę nic złego w porządnie wykonanej robocie.

.

Post wyżej pisany jest w formie pytanie / odpowiedź.

W poniższym wycinku zapytano i odpowiedziano:

Dlaczego nikt nie robi zmian konstrukcyjnych : Dostosowanie z ruchu lewostronnego do ruchu prawostronnego ?

Rodzaj, przeznaczenie, liczbę miejsc można zmieniać jak się chce i robią to w ASO, wystawiają homologacje

- no i ja proszę o powolne objaśnienie skąd, kiedy i jak wystawia się na to homologacje i co w tym zdaniu oznacza zwrot "jak się chce". Poza tym, proszę również wskazać na podstawie przepisów obowiązującego prawa, że kierownicy w pojazdach nie można przekładać.

Dziękuję uprzejmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie być złośliwym i nie ciągnąć mnie za słówka; z tą „homologacją” miałem na myśli ze wystawiają papier po prostu (dokumentację zmian).

Chociaż przy ograniczeniu mocy w motocyklu yamaha po zamontowaniu urządzenia ograniczającego klient otrzymał wyciąg ze świadectwa homologacji z danymi motocykla z "nową" mocą.

 

„Jak sie chce” oznacza że można dowolnie zmieniać z ciężarowego na osobowy i odwrotnie a nawet na specjalny, można dokładać kolejne rzędy siedzeń i odejmować, można wszelakie zabudowy montować, czy to pomoc drogowa czy uniwersalny. Znajdzie sie diagnosta który zrobi zmiany i starostwo bezproblemowo wyda nowy dowód z nowymi danymi i nikt sobie głowy nie będzie zawracał jakimś pimotem. Dmc też nie problem zmniejszyć.

 

Tak przyznaję nie ma przepisów zabraniających tego typu praktyk (przekładki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o złośliwe czepialstwo, ale sorry, nie chwytam przekazu. Sam mam problem ze składnią języka polskiego przy klepaniu postów na forum i bez urazy, lecz tu napotkało mnie to samo. Po prostu nie kumam bazy. Laik mógłby odebrać treść, że wszelkie zmiany wykonuje się na zasadzie 'jak się chce' w dodatku z homologacją, a na brak homologacji słuszny diagnostyk wszystkiemu zaradzi.

 

No sorry jeszcze raz, ale taki wyszedł mi sens pogmatwany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze tak- zakładamy ,że jednak CEPiK 2.0 nie wejdzie jutro ( co jest wytłumaczalne i może się tak zdarzyć) to co z pozostałymi przepisami? Czy ten "nowy zakres" będzie obowiązywał?

No co jak wszyscy to wszyscy babcia też...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

par. 6 ust. 6 zdanie drugie otrzymuje brzmienie:

Po wykonaniu badania polegającego na ponownym sprawdzeniu zespołów i układów uprawniony diagnosta, po stwierdzeniu, że wszystkie usterki istotne oraz usterki stwarzające zagrożenie zostały usunięte, wpisuje do dowodu rejestracyjnego kolejny termin okresowego badania technicznego.

 

Czyli że już nie ma 14 dni na poprawkę i może nawet za rok przyjechać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli że już nie ma 14 dni na poprawkę i może nawet za rok przyjechać?
Skopiuj ze starego rozporządzenia par. 6 ust 6 i podmień w nim zdanie drugie w nowym brzmieniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ułatwienia, stare brzmienie

 

6. Badania technicznego pojazdu polegającego na ponownym sprawdzeniu zespołów i układów, w którym stwierdzono usterki, dokonuje się w zakresie ich usunięcia, jeżeli w terminie nie dłuższym niż 14 dni od dnia badania sprawdzenia dokonuje stacja, w której te usterki stwierdzono. Po wykonaniu badania polegającego na ponownym sprawdzeniu zespołów i układów uprawniony diagnosta, po stwierdzeniu, że wszystkie usterki zostały usunięte, wpisuje do dowodu rejestracyjnego kolejny termin okresowego badania technicznego. Termin ten jest liczony, począwszy od daty przeprowadzenia badania, w którym stwierdzono te usterki.

 

W nowym brzmieniu

 

6. Badania technicznego pojazdu polegającego na ponownym sprawdzeniu zespołów i układów, w którym stwierdzono usterki, dokonuje się w zakresie ich usunięcia, jeżeli w terminie nie dłuższym niż 14 dni od dnia badania sprawdzenia dokonuje stacja, w której te usterki stwierdzono. Po wykonaniu badania polegającego na ponownym sprawdzeniu zespołów i układów uprawniony diagnosta, po stwierdzeniu, że wszystkie usterki istotne oraz usterki stwarzające zagrożenie zostały usunięte, wpisuje do dowodu rejestracyjnego kolejny termin okresowego badania technicznego. Termin ten jest liczony, począwszy od daty przeprowadzenia badania, w którym stwierdzono te usterki.

 

Ustawodawca dookreślił jedynie, że sprawdzenie usterek dotyczy wyłącznie UI i USZ, z pominięciem UD.

 

[ Dodano: 17-11-2017, 09:17 ]

Grzegorz Łódź, sam szukałem twojego wpisu (nie pamiętałem czy to Ty umieściłeś czy Dario) i w tym gąszczu nowych wątków nie znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki spokojnie. Całymi dniami i nocami spinamy stacje i rozwiązujemy bieżące problemy. Ujednolicenie przepisów musi chwilkę poczekać, gdyż aktualnie jestem na różnych stacjach przy diagnostach i na bieżąco przekazuje problemy do Norberta albo do Cepiku.

 

W międzyczasie muszę znaleźć czas dla mediów, które żyją tym tematem.

 

Z przyjemniejszych tematów uroczystość u Prezydenta z okazji mojego 30 lecia pracy w tym 19 lat pracy urzędowej.

 

W międzyczasie niektórzy nie wzięli sobie do serca informacji jakie uprzedzałem o żądaniu zaświadczenia z ASO o roku produkcji przy okresowym z zagranicy i z nimi porozmawia już prokurator.

 

I to wszystko dzieje się w ciągu 5 dni od 13.11 i nie jestem przesądny.

 

Obiecuje, najszybciej jak to będzie możliwe zerknę na ujednolicenie. Jeśli będzie to zbyt długo proszę dać sygnał na prv, gdyż tu przypadkowo doczytałem info B.M :-):x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie niektórzy nie wzięli sobie do serca informacji jakie uprzedzałem o żądaniu zaświadczenia z ASO o roku produkcji przy okresowym z zagranicy i z nimi porozmawia już prokurator.

na podstawie czego ustalali rok produkcji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na podstawie czego ustalali rok produkcji?

 

Proszę wybaczyć, że nie mogę poświęcić tyle uwagi.

 

 

Ustalali na podstawie

1. zapisów zagranicznym dowodzie rejestracyjnym po dacie pierwszej rejestracji

2. oględzin szyb pojazdu, pasów bezpieczeństwa, zbiornika paliwa, lamp pojazdu

3. programu do rozkodowywania numeru VIN

4. deklaracji z akcyzy.

 

Naczelny Sąd Administracyjny w I.2017r. orzekł zakaz wykonywania badań i podtrzymał cofnięcie uprawnienia diagnoście za "odmładzanie pojazdu" i nie dopełnienie obowiązków służbowych poprzez ustalanie roku produkcji nie zgodnie z obowiązującymi przepisami tj. Załącznik nr 2 Dział 2 z 776: 1. wyciąg z homologacji, 2. dane producenta pojazdu np. zaświadczenie od producenta/importera albo ASO, 3. dokument dotyczący dane pojazdu np. dowód rejestracyjny z Polski albo Skandynawii np. Szwecji gdzie jest rok i miesiąc produkcji.

 

Sąd orzekł:

ad. 1. data 1 rejestracji to nie rok produkcji

ad. 2. części mogły być wymienione po wypadku

ad. 3. autor programu Patronat ITS zeznał, że sprzedawany jako rozkodowywacz roku produkcji program jest sugerowanym rokiem modelowym, przy czym Sąd wskazał, że nie każdy numer VIN ma rok modelowy.

ad. 4. deklaracja akcyzy to deklarowany rok produkcji przez właściciela.

 

NSA wskazał na obowiązujący zamknięty katalog ustalania roku produkcji patrz zał. 2 Działu II z 776.

 

Tym samym diagnosta oprócz utraty uprawnień stał się przestępcą wystawiającym dokument potwierdzający nieprawdę.

 

Tego typu sprawy rozpoczęli kupujący pojazdy uznający się oszukanymi przez diagnostów.

 

W efekcie diagnosta:

1. traci uprawnienie na okres 5 lat

2. zostaje skazany za wystawienie dokumentu potwierdzającego nieprawdę i nie dopełnienie obowiązków służbowych podczas ustalania roku produkcji

3. płaci z powództwa cywilnego na spółkę z właścicielem stacji wskazaną różnicę "odmłodzenia pojazdu" udokumentowaną opinią rzeczoznawcy samochodowego (kwoty odszkodowań to czasami 50% wartości pojazdu).

 

To się dzieje i jeśli weźmiecie sobie to do serca zamiast zamykać oczy zażądacie zaświadczenia z ASO, homologacji, dowodu rejestracyjnego z wpisem o roku produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę wybaczyć, że nie mogę poświęcić tyle uwagi.
rozumiem i dziękuję za odpowiedź.

 

Jednak nasuwają się wątpliwość ponieważ w poniższym dokumencie nie znajdziemy adnotacji o roku produkcji:

1. wyciąg z homologacji,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zażądacie zaświadczenia z ASO, homologacji, dowodu rejestracyjnego z wpisem o roku produkcji.

Ale czy zgodnie z prawem możemy :?

Mamy tylko to:

"13. W razie powstania trudności w ustaleniu parametrów pojazdu, badanie techniczne może być przeprowadzone po przedstawieniu opinii rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to bym się czepiał ale

 

Ustalali na podstawie

3. programu do rozkodowywania numeru VIN..

 

A

Sąd orzekł:

ad. 3. autor programu Patronat ITS zeznał, że sprzedawany jako rozkodowywacz roku produkcji program jest sugerowanym rokiem modelowym, przy czym Sąd wskazał, że nie każdy numer VIN ma rok modelowy.

 

Więc w pierwszym cytacie należałoby sprostować, bo niepodanie konkretnego programu z orzeczenia sądowego,więc uważam, ze jakby nie patrzeć wprowadza w błąd.

Tym bardziej, iz brak jest zeznań (jak wynika z cytatu) innych autorów podobnych programów.

Skoro sąd odniósł się tylko i wyłącznie do jednego konkretnego programu. Więc można założyć, że z innym producentem orzeczenie sądu mógłby być inne.

 

Mylę się, czy mam rację ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie szacun! Pisze Gość, że nie ma czasu. Zapodał naprędce info aby wstępnie zaspokoić ciekawość i tyle. Nie ma co czepiać się szczegółów. Zgrubsza idzie o to, aby roku produkcji nie wróżyć z fusów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. oględzin szyb pojazdu, pasów bezpieczeństwa, zbiornika paliwa, lamp pojazdu

3. programu do rozkodowywania numeru VIN

Boguś ,na podstawie tych dwóch punktów klienci odjeżdżali w siną dal . W tym momencie to chyba straszysz diagnostów którzy potrafią dojść do prawdy poza pismem ASO . Jeżeli chodzi o pismo z ASO , to też napisali modelowy i ja na podstawie tego bym nie zrobił ,ale zrobił ktoś inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Zgrubsza idzie o to, aby roku produkcji nie wróżyć z fusów!

Z grubsza to tak z tego nie wynika.

 

To ze mu brak czasu rozumiem, nie żądam natychmiastowej odpowiedzi. B.M. będzie miał czas odpisze, nieodpisanie też jest odpowiedzią. Jednak z pierwszego cytatu wychodzi, ze diagnosta nie może korzystać z dekoderów vin , bo straci uprawnienia, w razie wszczęcia takiej procedury.

 

A z drugiego wynika, że podważono tylko produkt jednego dostawcy.

 

A ogólnie to jestem wdzięczny np. za ujednolicone ustawy i rozporządzenia, bo zdaję sobie sprawę i czasu trzeba na to poświęcić,

 

A tak swoja drogą, Paprock piszesz by nie czepiać się szczegółów ? W twoim wydaniu to jakoś to dziwnie brzmi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie niektórzy nie wzięli sobie do serca informacji jakie uprzedzałem o żądaniu zaświadczenia z ASO o roku produkcji przy okresowym z zagranicy i z nimi porozmawia już prokurator.

 

I to wszystko dzieje się w ciągu 5 dni od 13.11 i nie jestem przesądny.

 

Tak po prawdzie to po cóż nam rok produkcji w tych naszych DR, przecież auto nie jeździ od od roku produkcji tylko od czasu kiedy zostało dopuszczone do ruchu. Większość państw nie ma roku produkcji w DR i jakoś żyją. Może i u nas pora na pozbycie się go z DR a zamian wstawić inną rubrykę np. podrodzaj co by trochę ułatwiło temat przy badaniu VAT bo ciężko tłumaczy się ludziom że jak ma furgon w Cepiku to nie może dostać badania VAT bo zaraz słyszysz że przecież ta sam. ciężarowy a kolega ma taki sam i ma VAT :D

Pozbycie się roku rozwiązałoby dość spory problem na SKP bo jak czytamy NSA nawet nie uznał rozkodowania roku z programu jednej z większych instytucji.

A prawda jest taka że jak zaczniemy wołać o takie pisemka z ASO to skończymy robić "pierwsze" bo klienci pojadą tam gdzie nie będzie takich problemów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.