Skocz do zawartości

Przerejestrowanie pojazdu z kierownica po prawej stronie


groszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem posiadaczem PF 126p, rocznik 1985, z fabrycznie umiejscowiona po prawej stronie kierownica.

Samochod jest od 23 lat (od poczatku gdy zjechal z linii produkcyjnej) zarejestrowany w Polsce. Obecnie posiada biale tablice rejestracyjne.

Skonczyl mu sie w tej chwili przeglad i pojechalem nim na stacje i diagnosta odmowil wykonania przegladu, gdyz jak stwierdzil taki samochod nie ma prawa poruszac sie po polskich drogach i ze wynik badania bedzie przesadzony - negatywny.

 

W jakis sposob i gdzie mam dokonac przegladu pojazdu dotychczas zarejestrowanego legalnie i posiadajacego przeglad ? Pojazd jest fabryczny, nie przerabiany. On sie po prostu taki "urodzil".

 

Wszelkie sugestie mile widziane.

 

Podpowiem, ze Brachlewo kolo Kwidzyna odpada, dzwonilem - cofneli im zezwolenie na dokonywanie przegladow w samochodach z kierownica po prawej stronie.

 

Dziwi mnie ogolnie fakt, jak taki samochod w Polsce przez 23 lata przechodzil przeglady i nie bylo z tym problemow a w momencie gdy zmienilo sie miejsce jego uzytkowania problem sie pojawil.

 

Z dowodu nie moge wyczytac, ktora SKP dokonala ostatniego przegladu, gdyz dowod zostal wymieniony na nowy i jest w nim tylko pieczarka Starostwa, ktore dokonalo rejestracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była serja takich maluchów z kierownica po prawej stronie to był odpad z eksportu

i otrzymały z tego co wiem odstępstwo od warunków techniczntch o ministra transportu. Wystarczy z takim zaswiadczeniem jechać na przegłąd i po problemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Data pierwszej rejestracji najpóźniej do 31.12.1984r dotyczyło to Fiatów 125p, o maluchach nie słyszałem, ale wszystko jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak i jeszcze to dotyczy parti F 125. Trudno się dziwić młodym diagnostom bo raczej nie pamiętają tego typu spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była serja takich maluchów z kierownica po prawej stronie to był odpad z eksportu

i otrzymały z tego co wiem odstępstwo od warunków techniczntch o ministra transportu. Wystarczy z takim zaswiadczeniem jechać na przegłąd i po problemie.

 

Skad zdobyc tresc (dokument) tego odstepstwa ?

Gdzie tego szukac? Przy dokumentach auta nic nie ma, dzwonilem do Starostwa Powiatowego, ktore dotychczas ten pojazd rejestrowalo, oni takze zadnego takiego dokumentu nie posiadaja. Co ciekawsze, oni nawet nie wiedza, ze ten pojazd ma kierownice po prawej stronie, bo takiej adnotacji w dokumentach nie posiadaja.

 

Co i w jakiej kolejnosci w tym przypadku zrobic ?

Czy mozna w jakis sposob zmotywowac diagnoste do pozytywnego zaliczenia przegladu (mowie o legalnych formach :) )?

 

Pojazd wyjechal z fabryki 31.05.1985 roku. Pierwsza rejestracja w czerwcu 1985 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cofneli im zezwolenie na dokonywanie przegladow w samochodach z kierownica po prawej stronie.

 

Takiego zezwolenia nigdy nie było i nie mogło być

 

LOOOL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.Darku a nie jest to magiczna data 31.12.1985 ? pojazdów zarejestrowanych do tego dnia :lol::lol: :lol:Jakbym nie mał racji to co diagności robili do tej pory???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.Darku a nie jest to magiczna data 31.12.1985 ?

 

4. W Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. nr 32 z dnia 26 lutego 2003 r.) zapisano, że pojazd może mieć kierownicę po prawej, jeżeli został zarejestrowany po raz pierwszy przed 1 stycznia 1985.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko odstępstwo.

W takim razie jak zorganizowac tresc tego odstepstwa, skoro nawet Starostwo ktore dotychczas rejestrowalo ten pojazd go nie posiada, nawet nie wie, ze samochod ma kierownice z prawej strony ?

 

Takiego zezwolenia nigdy nie było i nie mogło być

Jakies musialo byc, skoro robili to masowo a w rozmowie telefonicznej wlasciciel stacji powiedzial mi, ze cofneli mu zezwolenie na takie przeglady.

 

------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Poza tym nie rozumiem jednego, skoro pojazd jest zarejestrowany na terenie kraju od 23 lat, to dlaczego teraz nagle diagnosta nie chce dac na niego przegladu. Czyzby w Polsce po raz kolejny prawo dzialalo wstecz? Moze Panowie Diagnosci wytlumacza mi ten temat. Wydaje mi sie, ze jesli pojazd jest zarejestrowany na terenie kraju i nadal jest sprawny technicznie, to nie ma znaczenia, po ktorej stronie jest kierownica. Jesli bylo jakies odstepstwo i to ministerialne, to czy ja mam udowadniac ze biale jest biale? Czy w takim razie nie jest gdzie zapisane, ze pojazdy o jakichs tam numerach seryjnych lapia sie na to odstepstwo a inne nie ?

 

Poza tym dziwna rzecz, bo starostwo nie chce podac informacji, ktora stacja i ktory diagnosta ostatnio dokonal przegladu tego pojazdu. Nie wiem czy to taka tajemnica, czy po prostu boja sie, zeby nie polecialy glowy.

 

 

Kolejny temat, w pord jest napisane, ze pojazd o liczbie kol wiekszej niz trzy, mogacy rozwijac predkosc powyzej 40km/h NIE POWINIEN miec kierownicy umieszczonej z prawej strony. Dla mnie stwierdzenie NIE POWINIEN oznacza, ze moze ja miec po prawej stronie, a nie ze nie moze jej miec kategorycznie. W zwiazku z tym dopuszczalne jest pozytywne przejscie przegladu przez taki pojazd, tymbardziej ze jest to kontynuacja 23 lat przegladow tego auta.

 

Moze ktos mi to wyjasni, jesli potrafi. Wiem, ze Polska to dziwny kraj, ale moze jest w nim jednak cos racjonalnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnienie jest bardzo proste. W tym kraju poziom badań technicznych jest na tak żenująco niskim poziomie, że gdy w końcu trafiłeś na diagnostę rzetelnie wykonującego swoje obowiązki, jego reakcja dziwi Cię w kontekście 20 poprzednich przeglądów...

Taki pojazd mógłby przejść badanie, gdyby w jego dowodzie była adnotacja, że posiada odstępstwo co do umiejscowienia kierownicy, względnie gdybyś posiadał taki dokuement (odstępstwa takie wydaje minister właściwy ds. transportu). Pytanie tak naprawdę należałoby zatem skierować do poprzednich diagnostów dlaczego wykonali badania, a nie do obecnego, który w mojej ocenie powziął słuszną decyzję.

WK rzeczywiście nie ma nic do tego, po której stronie jest kierownica w pojeździe. Pojazd ma badanie to rejestrują - szczegóły techniczne zna tylko diagnosta, nie WK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu kolego blakop masz rację :evil: - a co do daty to przeszkodził nam "sylwester" :mad: I w zasadzie jak ktoś rozdmucha tą sytuację to polecą główki oj polecą :cool::cool::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popchnięcie tego w stronę ministerstwa (prośba o odstępstwo) może rzeczywiście skończyć się cofnięciem kilku uprawnień.

Więc - po mojemu - głowy i tak polecieć mogą :(

 

Ale cóż - próbować chyba możesz - w końcu to nie Twoja wina, że było jak było ...

Pytanie tylko - jakie są szanse powodzenia takiego przedsięwzięcia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popchnięcie tego w stronę ministerstwa (prośba o odstępstwo) może rzeczywiście skończyć się cofnięciem kilku uprawnień.

Więc - po mojemu - głowy i tak polecieć mogą :(

 

Ale cóż - próbować chyba możesz - w końcu to nie Twoja wina, że było jak było ...

Pytanie tylko - jakie są szanse powodzenia takiego przedsięwzięcia ?

 

Obecnie podpytuje poprzedniego wlasciciela jak odbywaly sie przeglady, jak to wygladalo, czy ma faktycznie odstepstwo ministerialne, czy przeglady byly przewalka.

 

Jesli ktos podpisywal przeglady nie widzac samochodu lub nie widzac w nim innego umiejscowienia kierownicy to juz chyba tylko jego problem. Musial sie liczyc z tym, ze kiedys temat wyplynie na swiatlo dzienne kiedy auto zmieni wlasciciela. Dziwi mnie ukrywanie przez WK danych stacji diagnostycznych dokonujacych przegladow w przeszlosci. Obecnie mam nowy dowod, w ktorym nie ma ani jednej pieczatki stacji diagnostycznej, wiec nie moge stwierdzic, ktora stacja robila przeglady i na jakiej podstawie.

 

A moze diagnosta znajacy ten "problem" czyta to forum? Dla scislosci podaje numery samochodu EBE 52WW. Jesli to czyta prosze o kontakt na PW, moze dojdziemy do jakiegos porozumienia w tej sprawie bez rozdmuchiwania tematu. Moze papiery istnieja i jest do nich dojscie.

 

Szanse powodzenia sa duze. Jesli faktycznie nie dostane odstepstwa ministerialnego to auto pojdzie na zolte blachy, jako unikatowe w skali kraju i nie bedzie problemu. Obecnie jednak wolalbym auto nadal miec na bialych blachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

esli ktos podpisywal przeglady nie widzac samochodu lub nie widzac w nim innego umiejscowienia kierownicy to juz chyba tylko jego problem. Musial sie liczyc z tym, ze kiedys temat wyplynie na swiatlo dzienne

 

Pasuje tu powiedzenie :Jak masz miękkie serce musisz miec twardą d...e".

moze dojdziemy do jakiegos porozumienia w tej sprawie

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obawy - żadne głowy nigdzie nie polecą. Nasze ministerstwo bowiem (niezależnie od nazwy, kierownictwa - które przecież na niższym szczeblu jest zawsze to samo - coś jak jeden Pan z PZPN ;), prezentuje jeszcze niższy poziom merytoryczny i intelektualny.

Kiedyś odmówiłem rejestracji naczepy, która rażąco przekraczała każdy możliwy parametr techniczny (jakiś specjalistyczny sprzęt do przewozu przęseł mostowych) - oczywiście naczepa używana, po drodze rejestrowana w kilku urzędach, kilkanaście okresówek na kącie. Nikt nigdy nie widział problemu... Sprawa oparła się o ministerstwo, gdzie klient starał się w końcu usankcjonować sprawę i uzyskać odstępstwo. Odpowiedź mojego ulubieńca z ministerstwa - "jak już tak jeździ to niech jeździ, przecież nie damy odstępstwa na samochód który już od lat jest rejestrowany, a poprzedni DR należy traktować jako ostateczna decyzję - tak został zarejestrowany i nie wolno tego podważać" - i co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź mojego ulubieńca z ministerstwa - "jak już tak jeździ to niech jeździ, przecież nie damy odstępstwa na samochód który już od lat jest rejestrowany, a poprzedni DR należy traktować jako ostateczna decyzję - tak został zarejestrowany i nie wolno tego podważać" - i co?

Oczywiście odpowiedź była ustna?

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Przeglad autko przeszlo bez problemow. Podejscie diagnosty, skoro byl w PL rejestrowany, to dlaczego nie ma byc nadal. Jest sprawny technicznie to przeglad jest.

 

W sumie cytujac ustawe "kierownica NIE POWINNA byc umieszczona po prawej stronie" a nie NIE MOZE. Autko od chwili zakupu zawsze w PL i na tej podstawie dostalo kolejny przeglad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejscie diagnosty, skoro byl w PL rejestrowany, to dlaczego nie ma byc nadal

To dlaczego w/w diagnosta nie morduje ludzi, skoro w polskich więzieniach siedzi tyle morderców... :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To troche zly przyklad.

 

Z drugiej strony co stoi na przeszkodzie, zeby to autko okazjonalnie nadal jezdzilo po polskich drogach, skoro jest sprawne technicznie. Mial byc angolem, ale zostal w PL i przez to niby jest gorszy? Za dwa lata i tak na spokojnie pojdzie na zolte blachy i wtedy juz nikt sie go nie bedzie czepial. A dwa latka pojezdzi jeszcze na bialych. Zostal mu jeden normalny przeglad i jeden na zolte blachy i koniec spotkan ze stacjami diagnostycznymi. Rzeczoznawca juz go ogladal i na zolte moglby juz od razu isc, nawet jesli nie ma wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawo mowi w ten sposob:

"kierownica NIE POWINNA byc umieszczona po prawej stronie"

prawo wiec nie zakazuje aby kierownica byla po prawej stronie

jak sie okazuje, troche ten temat drazylem, to w latach 80-90 dosc czesto zdarzalo sie, ze odrzuty z eksportu wchodzily na polski rynek, takze te z prawymi kierownicami. teraz mamy dzieki temu unikalne egzemplarze i zamiast je tepic, powinno sie dbac aby jak najwiecej ich przetrwalo. moze moj punkt widzenia sie nie podoba, ale zajmujac sie pojazdami zabytkowymi i unikalnymi w taki wlasnie sposob to widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.