Skocz do zawartości

Egzamin praktyczny Luboń k/Poznania


Saxiw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wielkimi krokami zbliża się moje pierwsze podejście do egzaminu praktycznego i stąd ten temat, czy ktoś z Was był 7 kwietnia na egzaminie w Luboniu i pamięta może jakie były pojazdy postawione do badań oraz jakie były pytanie?

Za wszelką pomoc z góry wielkie dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu obserwuję "Egzaminy TDT" i wniosek jest taki-zapomnij,że posypie się pomocą o którą prosisz.Większość co zdała już tu po prostu nie zagląda....(pewnie podobnie będzie z Tobą). Za jakiś czas pojawią się pewnie znowu jak podejmą pracę i będą potrzebować pomocy...

Smutne to ale prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety na tym forum panuje zasada: UMIESZ LICZYC LICZ NA SIEBIE , TWOJE SZCZESCIE INNYCH J... a Sz.P. Grzegorz jest tego przykładem zawsze cos dorzuci od siebie choc nic to pytajacemu nie wnosi... a pózniej sie dziwi ze nikt z nowych forumowiczów nie chce nic napisac!!!???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chwalę się ale chętnie służę pomocą.Tego też chciałbym od innych a szczególnie od "nowych" którzy dopiero co zdali (świeża wiedza,doświadczenie na egzaminie).

Ale nie lubię lenistwa (nie chce się szukać tylko mieć podane na tacy) i trzymam się zasady-OTRZYMAŁEŚ POMOC więc POMÓŻ INNEMU.

A i tu się nie panuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o pomoc tu nie prosiłem ale obserwowałem tematy poruszane na tym forum.z doswiadczenia mojego egzaminu moge napisac ze: prawda jest taka ze trzeba umiec szukac bo na egzaminie teoretycznym kazdy ma dostep do rozporzadzen i ustaw. z podstawy na wszystkie pytania znalazlem odp w rozporzadzeniach i zaliczylem ja na 100% autobus na 100ke to np pytanie : ABS- jego elemeny i do czego słuzy dany element, urywek zdjecia zaswiadczenia wypełnionego i odp czy na podstawie tego zdjecia jaki jest wynik badania. Towary niebezpieczne czy z gazem rowniez wszystko w rozporzadzeniach, najbardziej obszerny jest moduł V bo tu były pytania rozne : i skierowany przez staroste, policje po wypadku,SAM ,zabytek. a co do opisówek to Panowie egzaminatorzy dokładnie tłumacza ze prosimy pisac dokładnie krok po kroku co i jak wykonujemy a nie ze wedle rozporzadzenia i działu...Pytania opisowe powtarzaja sie w podobnej formie czyli opisz badanie hamulcy, badz swiateł, badz zadymienia spalin, pojazd z gazem , adr po wypadku.

tyle z mojego doswiadczenia moge napisac. czekam na egzamin praktyczny, z tego co pytałem kolege który juz na takim egzaminie ostatnio był to na paktyce juz trzeba miec wszystko w głowie bo juz rozporzadzen pod reka nie ma. zawsze sa trzy pojazdy czyli pojazd z gazem, autobus na 100 i ADR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety na tym forum panuje zasada: UMIESZ LICZYC LICZ NA SIEBIE , TWOJE SZCZESCIE INNYCH J... a Sz.P. Grzegorz jest tego przykładem zawsze cos dorzuci od siebie choc nic to pytajacemu nie wnosi... a pózniej sie dziwi ze nikt z nowych forumowiczów nie chce nic napisac!!!???

 

Moim skromnym zdaniem, to będziesz miał prawo to kreowania takich opinii, jak będziesz miał tyle popełnionych postów na swoim koncie (3901) co Sz.P. Grzegorz.

 

Ostatni taki trend jest wśród młodych ludzi, że myślą iż im się wszystko na srebrnej tacy należy, a na jakikolwiek słowa krytyki reagują fochem. Cóż... Taka sytuacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem... :P Już tam pal licho te pytania, ale fajnie by było gdyby ktoś podzielił się informacją na temat jakie były postawione pojazdy, to już trochę by pomogło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję kandydatom na diagnostów podjechać na stację przynajmniej godzinę wcześniej. Koniecznie pogadać z diagnostami i podziękować w odpowiedni sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz na jutro naklikam jak to organizuje komórka TDT-u z mojego terenu co wcale nie jest regułą, że egzamin w egzamin tak jest.

Raz są takie pojazdy, a raz inne podobne. Raz komisja występuje w podstawowym składzie, a czasem zmienia reprezentację. Pytań z zakresu badań może być cały wachlarz.

A newsy mam takie odnośnie praktycznego od jakiego czasu odbywającego się we wsi pod miastem. Nie żeby reklamować, ale najprawdopodobniej równo z otwarciem tej stacji powstał w niej ośrodek szkolący nie tylko diagnostów. Tak więc ze współpracą Terenowego Oddziału TDT cyklicznie co miesiąc parking zajmuje około trzydziestu samochodów należących do zakwalifikowanych wojowników chętnych do potyczki na stanowisku diagnostycznym.

Sam egzamin przebiega dość sprawnie. Stacja w tym dniu jest nieczynna, bramy opuszczone, a ich luksfery wysoko umiejscowione więc nikt nie wchodzi, nie zagląda, nie przeszkadza, stanu skupienia nie rozprasza. Zestawy pytań są przygotowane na specjalnych arkuszach podobnie jak kserokopie zaświadczeń potrzebne do ćwiczebnych wypełnień. Nie ma co pękać, chodzi o wypisanie tak tylko na brudno jak to w szkole mawiano. Pisząc zaświadczenia mam na myśli DIP, BUS, ADR. Jakoś nie męczą na „Konstrukcyjnych Zmianach” i „Zabytkach”.Treści zadań różne-różniste od A do Z. Czego przykładowy rozstrzał można tu na forum wyszukać.

No ale trzeba ładnie i składnie i tu członkowie komisji skłonni są wskazać rozpoczynające ze dwa pierwsze wyrazy, że: przedstawiony do badania pojazd, badany pojazd, po oględzinach, w trakcie oględzin pojazd spełnia, nie spełnia warunki techniczne, parametry, normy, wartości podane w rozporządzeniu, tabeli, przepisie, ustawie. Po przeprowadzonym badaniu stwierdzono, że w pojeździe występują/nie występują usterki takie lub inne co skutkuje negatywnym/pozytywnym wynikiem. Oczywiście nikt nie każe całej tabeli usterek pamiętać, ale lubią tak poza konkursem o gaśnicę w osobowym wypalić. Ostatnimi czasy kilu poległo na klasycznym pytaniu w tymże ośrodku, o proces wybadania luzów w układzie kierowniczym. Powtórzę, opisz jak sprawdzisz układ kierowniczy pod względem występujących w nim luzów. Dalej to samochód z gazem, że w dołączonym do badania dokumencie na zbiornik LPG stwierdzono braki formalne (omyłki w numerze zbiornika, ważność decyzji przeterminowana) tym samym odstąpiono od badania.

Na początku wspomniałem o szkolącym ośrodku z tego powodu, że podczas egzaminu dostępne są urządzenia kontrolno-pomiarowe takie jak przyrząd do badania przepuszczalności światła, sonometr do dźwięku, przyrząd do kontroli świateł, o masz i byłbym zapomniał – też szarpak! I oczywiście walizka do haka, dymomierz, analizator, czytnik EOBD. Specjalnie o tym mówię, bo niektóre przyrządy trza umieć obsłużyć choćby w minimalnym stopniu, a przynajmniej włączyć. Ośrodki różnie podobno szkolą, a potem na egzaminie zonk, bo guzika z napisem power nie znaleziono.

Egzaminatorów może być od jednego do nie wiem ilu. Najczęściej miażdżą we troje. Można trafić solo twarzą w twarz, a może być tak, że cała komisja na raz będzie miała ochotę abiturienta przemaglować. Na stanowisko kontrolne kursant proszony jest albo przez losowe wybranie nazwiska, albo alfabetycznie. Hala stacji wyposażona jest w dwa kanały (zakaz przeskakiwania), także spokojnie mieszczą się ze cztery uprzednio przyszykowane pojazdy. Najczęściej występuje STAR - CYSTERNA ADR/FL/UN1202, MERC Sprinter - AUTOBUS o liczbie miejsc 17+1, który czasami improwizuje BUS-100, czyli co trzeba, albo czego ten pojazd nie ma, aby spełnił dodatkowe warunki BUS-100 i przeszedł badanie dodatkowe, czy tam okresowe z wynikiem pozytywnym. Auto z LPG jakie się trafi to takie jest. No i ostatnimi czasy dyżurny jest angol klasyczny sedan. Nie wiem tylko czy rasowy, czy już dostosowany.

Jakoś tu o Pokwitowaniu/Skierowaniu i badaniu po kolizji/wypadku z zatrzymanym dowodem mało słychać, albo wcale. Czego nie należy brać za regułę, że zawsze tak będzie. Podobnie zestaw pojazdów może ulec zmianie.

Czyli jednorazowo zdają ze cztery osoby. Wiadomo jeden sprytniejszy, a drugi mniej. Jeden zagadnienie otrzymał proste, drugi zagmatwane, a trzeci na dzień dobry poległ. Jednemu idzie zaradnie drugi się guzdrze. Zdany/oblany kończy i wychodzi, a na jego miejsce kolejny do boju staje i tak to się przewija do czternastej. Wyniki od razu każdemu indywidualnie przed wyjściem są podawane.

Podsumowując są cztery pojazdy, dwu do cztero... no niech będzie kilkuosobowa komisja i czterech w tym samym czasie walczy zajadle, a każdy z osobna w towarzystwie inspektora przy zadanym pojeździe/temacie.

Nie ma co się obawiać i o wszystko należy dopytywać/wyjaśniać, chociażby takie sprawy dlaczego do badania kserokopie dokumentów przedstawiono. Po trosze i z wyczuciem Inspektora jak kierowcę/właściciela pojazdu traktować. Nawet można o lokalizację VIN zapytać.

Z głowy to kilka numerów żelaznych regulaminów należy pamiętać (54-opony i dalej nie wiem jakie haki maja w rękawie). Kilka wartości i norm jak decybele przy hałasie, przepuszczalność w szybach, od 2004 roku analiza.

Z ostatnich nowości to numery homo na lusterkach w przypadku angoli oraz procedura sprawdzenia. Nikt z tyczkami po stanowisku nie lata, ale opowiedzieć/opisać w zrozumiałym zarysie należy umieć. Przykładowo: przystępując do oględzin/badania pojazdu konstrukcyjnie przystosowanego do ruchu lewostronnego z kierownicą umieszczoną po... no i dalej wiadomo inwencja twórcza w bajkopisaniu. Lecz bez przesady. Wodę należy lać zwięźle i z umiarem. Podobnie z pomiarem hałasu. Nikt przyrządu nie rozstawia chociaż leży dostępny w walizce. Przy światłach z przodu to trzeba ten przyrząd od lampy do lampy subtelnie przepchać oraz wiedzieć jak i przy jakich warunkach sprawdza się światłość drogowych (natężenie oświetlenia).

Te wszystkie cyferki, regulaminy, wartości i normy do zapamiętania to lekka przesada. Zasada jest taka: jak pacjent niemota w podstawowych tematach, stęka, wzdycha, przewraca ślepiami... no najnormalniej w świecie zwodzi i zawodzi, a komisja za to nie chce go przekreślić wychodząc z założenia, że nie każdy przyszły diagnosta musi być wyszczekany, gadatliwy, elokwentny erudyta, to wtedy dostaje bardziej szczegółowe pomocnicze pytanie na potwierdzenie, że temat zna, uczył się, umie, wie i odpowie na bank! Tym samym cały egzamin zda jako finał test praktyczny zaliczając. I to chyba byłoby na tyle w temacie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Dziękuję również koledze za wykład :). Ja do Poznania jadę na drugie podejście. We Wrocku wylosowałem Bus-100. Byłem przemaglowany z budowy opon (diagonalne, radialne, czym sie różnią, oznaczenia na oponach, co to profil opony). Pytanie obowiązkowe o klasy lusterek. Budowa przekładni kierowniczej, mechanizmu różnicowego, zawieszenia. Lubili też spytać o DMC konstrukcyjne i administracyjne. (autobus miał 19600 a administracyjna w dowodzie 18000). To tak w skrócie. Myślę, że wszędzie to wygląda podobnie. Wyłożyłem sie na podstawowej rzeczy jaką jest tabliczka znamionowa.

Generalnie nie należy panikować i pokazać, że zna się człowiek na robocie i kuma o co kaman ;). W szczegóły raczej nikt za mocno nie wnika, ale warto pamiętać np o ciśnieniu w oponach przy sprawdzaniu świateł itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

Podstawione jest autko z gazem, autobus 100 i ADR. Pytania o wszystko tak jak poprzednik napisał, opony, szyby, czym sie różni katalizator od pdf-u, czym sie różni opona diagonalna od radialnej, klasy lusterek, jakie jest obowiązkowe wyposażenie taxówki. Np będąc pod autobusem pytanie co to jest za zawieszenie chodziło o resory piórowe montowane poprzecznie i jaki jest typ przekładni tam zamontowanej. Tak słyszałem że było pytanie własnie o tą tabliczke znamionową inna była w dowoiedzie inna na niej. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, z góry dziękuje wszystkim na forum za tyle cennych informacji nt. egzaminów, dziś po 1. podejściu w Luboniu egzamin praktyczny zdany :D

 

Dokładnych pytań nie znam, gdyż wszedłem na egzamin jako jeden z pierwszych a potem udałem się prosto do domu.

 

Co do egzaminu, podstawione pojazdy:

- Pojazd cysterna marki Volvo FL6 ADR 1997 r.

- Autobus miejski marki Solaris (tabliczka przy przednich drzwiach, VIN z tyłu po prawej stronie)

- Renault Kangoo z gazem

- Skoda Fabia jako diesel

 

Moje pytanie odnosiło się do ADR i brzmiało:

Sprawdzić otrzymaną dokumentację oraz warunki techniczne zwalniacza (o ile jest wymagany).

Dokumenty: protokół z badania TDT, świadectwo dopuszczenia do przewozu ADR, kopia dowodu rejestracyjnego.

 

Protokół był nieważny, gdyż OBT było do 07.2017 r. zaś badanie to połówkowe do 07.2014 r. Po chwili rozmowy z egzaminatorami doszliśmy do konsensusu, że istnieją dwa sposoby przeprowadzenia w takim momencie OBT:

- odstąpienie bo protokół nieważny lub

- przeprowadzenie badania z wynikiem negatywny, ponieważ w Dz. U. 776 w tabeli odnośnie ADR, nieważność protokołu lub jego brak jest uznany za usterkę istotną, taka sobie sprawa sporna :)

 

Świadectwo dopuszczenia zawierało informację odnośnie zwalniacza, że jest i jest sprawny, jednak powiedziałem, że nie jest mi ono do niczego potrzebne na OBT, tylko żeby dowiedzieć się czy zwalniacz jest i spełnia odpowiednie normy regulaminu EKG ONZ oraz dostosowanie do tonażu pojazdu wymagane jest zaświadczenie o spełnieniu wymagań zwalniacza.

Volvo to miało masę własną 7t, maksymalną masę 19t, DMC 18t, dlatego też zwalniacz posiadać powinien :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam 26.04.20017 odbył się egzamin w Luboniu. Zdawalność dość słaba, zdało 40%-50%. Panowie moim zdaniem byli w porządku,sprawdzali zaświadczenie jeśli źle wypełnione kazali poprawić bo źle. Wymagania spore ale mi się udało bez poprawek zaświadczenia, szybkie 2 pytania dodatkowe odnośnie co zrobię jeśli żarówka jest przepalona i czy światła przeciwmgłowe przednie ustawia się na urządzeniu. Moje zadanie brzmiało tak;

wypełnić zaświadczenie, a podczas badania sprawdzić tylko światło pozycyjne,stop,kierunkowskazy,awaryjne,przeciwmgłowe tylne,światło cofania,podświetlenie tablicy na skodzie fabi 2015r. Pamiętać o wstawieniu odpowiedniej daty bo dziewczynę przy mnie obleli za daty badań. Do korzystania dziennik 776 jeśli poprosi się do numerów błędów. Jeśli ktoś jest zainteresowany przebiegiem egzaminu, pytaniami czy coś pytać, pisać, dzwonić podpowiem coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Do egzaminu praktycznego podchodziłam 3 razy. Komisja za każdym razem była taka sama, poza ostatnim moim egzaminem. Stres niestety robi swoje. Jeśli ktoś myśli, że kobiety na egzaminach traktowane są łagodniej - to się myli. Pierwszym razem trafiłam na opony - wszystkie kategorie pojazdów, trochę pytań podstawowych, ale też trudne pytania, takie szczegółowe o każde cyferki, znaczki itp. Muszę przyznać, że akurat tutaj zabrakło trochę wiedzy a widać, że komisja bardzo luuuuuubi ten temat. Drugie podejście - przyciemniane szyby, zabrany dowód. Egzaminator tylko wskazał szafkę, z której należy wybrać przyrząd spośród wielu różnych i dokonać pomiaru. Pytanie podchwytliwe i łatwo zrobić czeski błąd. Wypełnienie zaświadczenia, w moim przypadku kreska nie w tym miejscu... Pamiętajcie o wpisywaniu na zaświadczeniu numerów usterek z rozporządzenia 776. Polecam ćwiczenie wypełniania takich zaświadczeń ponieważ można baaardzo łatwo zrobić błąd. Słabe jest to wypełnianie zaświadczeń papierowych, z którymi w przyszłej pracy nie będziecie się spotykać, ponieważ wszystko generuje program i one wyglądają trochę inaczej. Trzecie podejście, już lekko zrezygnowana i zmęczona, trafiłam częściowo zmienioną komisję i jednego bardzo ludzkiego egzaminatora. Trafiły się światła. Maglowanie ponad godzinę. Mówiłam pewnie, egzaminatorzy zadawali pytania: 'na pewno?', a 'gdzie to napisane?', nie wspominając o ich minach... Jak jesteście pewni - obstawiajcie swoje i nie dajcie się podejść. Wypełnienie zaświadczenia, wpisanie usterek itd. Udało się wyciągnąć.

Najgorszy jest stres, ale tego nie da się uniknąć, biorąc pod uwagę atmosferę jaka tam panuje, czas oczekiwania na kolejny egzamin, czas jaki się temu poświęca, dojazdy, odnoszenie się egzaminatorów itd. Ja usłyszałam jedno niemiłe stwierdzenie pod swoim adresem, akurat jestem bardziej 'wyszczekaną' osobą, więc egzaminator zaraz bronił się, że nie miał na myśli nic personalnego itd.

Te egzaminy to loteria, grunt to pozytywne nastawienie i szczęście!

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam! Udało mi się zdać egzamin praktyczny w Luboniu 19.07.

 

Zaczynając od początku, skład komisji taki sam jak na egzaminie teoretycznym 07.06. Pojazdy podstawione do egzaminu, Volvo FL AT, to samo, o którym pisano wcześniej, Skoda Fabia diesel jednego z egzaminatorów, Renault Kangoo dostawczak z LPG i autobus miejski MAN. Egzaminatorzy byli pokojowo nastawieni do kandydatów, podczas egzaminu niejednokrotnie pomagali, gdy ktoś miał problem z wypełnieniem dokumentów lub coś było dla niego niejasne. Podczas egzaminu trzeba było wykazać się znajomością przepisów (co nie powinno nikogo dziwić), ale nie robili też dużego problemu, gdy na jakieś pojedyncze pytanie nie znało się lub nie było się pewnym odpowiedzi. Do dyspozycji zdających było rozporządzenie 776 oraz tabele z indeksami nośności i prędkości, jeżeli się o nie poprosiło. Co do przebiegu egzaminu, to raczej nic specjalnego się nie działo, po kolei, alfabetycznie, bez udziwnień. Zadania były różne, różniste, a egzamin potrafił trwać od 30 min do 1,5h, zależało od ilości egzaminujących zadających dodatkowe pytania kandydatowi (bywało, że był tylko 1, bywało że wszyscy). Co do pytań, egzaminatorzy raczej próbowali pomagać kandydatom, niż im przeszkadzać, zadając dodatkowe pytania. Ważną sprawą było to, aby być pewnym swoich odpowiedzi, nie bać się pokazać, że znamy się na rzeczy, że "czujemy bluesa". Gdybym miał oszacować zdawalność, myślę, że spokojnie 60%. Kto był przygotowany to zdał. Dużo osób poległo niestety na wypełnianiu dokumentacji, nieprawidłowym określeniu wyniku badania oraz na datach.

 

Pytania, które udało mi się zapamiętać od innych osób:

1. Osobówka z zabranym dowodem za przyciemnione szyby - badanie dodatkowe.

2. Autobus z zabranym dowodem za przyciemnione szyby - badanie dodatkowe.

3. Badanie dodatkowe ADR - sprawdzenie połączeń elektrycznych

4. Badanie okresowe ADR

5. Autobus - ocena stanu podwozia

6. Autobus miejski - badanie co do zgodności z BUS100

7. Autobus miejski - sprawdzenie wymagań dla autobusu szkolnego

8. Kangoo - sprawdzenie instalacji LPG, oznaczenia homologacyjne butli

9. Autobus - sprawdzenie opon (indeksy nośności, prędkości, oznaczenia, homologacja)

10. Pytania o spaliny, jakich wartości nie mogą przekraczać CO i Lambda

11. Wymagania dla zderzaka tylnego dla ADR

 

Póki co tyle, pytań było więcej, ale na tę chwilę nic mi więcej do głowy nie przychodzi, gdybym sobie coś przypomniał na pewno dopiszę. Jeżeli macie jakieś szczegółowe pytania co do przebiegu egzaminu piszcie śmiało, postaram się wyczerpująco odpowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.