Remont przyczepki SAM

Witam.

Remontuje przyczepkę sam o wymiarach 260x120x30.

Przyczepka z lat 80. Masa własna 200kg a ładowność 300kg . Konstrukcja bardzo solidna, niestety juz trochę zgnita jest. Chciałbym ją wypiaskować , wymienic co jest już nadgryzione przez czas oraz założyć blachę na burty oraz podłogę. Dodatkowo przrobic burty na 4 stronne otwieranie oraz schowac swiatła w tylniej belce a nie jak jest to do tej pory na zewnątrz burt.

Jak przejsc przez takie zmiany konstrukcyjne, od czego zacząć. Skąd wyciągnąć pierwotne rysunki przyczepy. Wiadomo że dojdzie do jej wzmocnienia ale i masa troszę pójdzie w górę. Chyba że ją pierwszy raz rejestrowali jak deski jeszcze były na niej mokre

Jak przejsc przez takie zmiany konstrukcyjne

A jakie parametry zostaną zmienione?Bo jak się okaże po "remoncie" ,że masa własna wyniesie 200kg to żadne "zmiany konstrukcyjne" nie będą potrzebne.

Zamiana materiałów konstrukcyjnych. Stal zamiast drewna. Gdzie znajdę informacje co jest zmiana konstrukcyjna w przyczepce? Jeśli masa własna przed remontem i po jest taka sama to żadne zmiany formalne nie będą musiały być robione? Zanim mam wszystko muszę ją wpakowac na busa i zwazyc czy Real pokrywa się z dowodem.

Gdzie znajdę informacje co jest zmiana konstrukcyjna w przyczepce?

Zmianą konstrukcyjną, która wymaga dodatkowego badania technicznego jest taka zmiana, która zmienia dane zapisane w dowodzie rejestracyjnym.

Z punktu widzenia rejestracji (sposobu wystawienia DR) fakt zmiany pewnych rozwiązań konstrukcyjnych, użytych materiałów czy technologii nie ma znaczenia. Zmiany będą wtedy, jeśli po tych wszystkich modyfikacjach wyraźnie (czyli nie o 1-2 kg) wzrośnie (lub spadnie - kto wie) masa własna pojazdu.

Względnie nacisk na oś - choć do tego raczej w praktyce nie dojdzie jak rozumiem z opisu.

Pamiętaj, że jeżeli wzmocnisz ją na tyle że masa znacząco wzrośnie, to z formalnego punktu widzenia odbędzie się to kosztem ładowności, bo dopuszczalnej masy całkowitej raczej nie ruszysz.

Czyli jak wzmocnisz ją tak, że zacznie ważyć 300kg, to ładowność spadnie do 200 kg. Powstaje wtedy pytanie czy warto się w to bawić.

bo dopuszczalnej masy całkowitej raczej nie ruszysz.

W SAM-ie wszystko jest do ruszenia. "Wzmocnienie" konstrukcji czy wymiana osi może spowodować zwiększenie DMC.

O osi nie ma mowy w opisie. A wzmocnienie konstrukcji... Eh... Ciężki temat. Bo w sumie kto i jak ma to wyliczyć? Trafisz na takiego Adama, poprosi Ci o wyliczenia wraz z próbami przeprowadzonymi w przestrzeni kosmicznej i sens operacji żaden

Bo w sumie kto i jak ma to wyliczyć?

Diagnosta lub rzeczoznawca. A w praktyce - "na oko", byle oś była odpowiednia. Te SAM-y zazwyczaj są wykonane dużo solidniej niż fabryczne.

Trafisz na takiego Adama, poprosi Ci o wyliczenia

Albo trafisz na takiego diagnostę, który nie poprosi

To trafisz na taki WK, że i tak podwyższenia DMC Ci nie przyjmą

Zmianą konstrukcyjną, która wymaga dodatkowego badania technicznego jest taka zmiana, która zmienia dane zapisane w dowodzie rejestracyjnym.

Czy na pewno aby tylko ? A co w przypadku zmiany wymiarów przyczepy ?

Wymiarów w DR nie ma, choć niewątpliwie są w opisie zmian oraz w pierwszym badaniu pojazdu SAM więc ich zmiana teoretycznie powinna zakończyć się zmianami konstrukcyjnymi.

więc ich zmiana teoretycznie powinna zakończyć się zmianami konstrukcyjnymi.

Nie powinna, bo nie zmieniają się dane w DR.

Nawet diametralna zmiana wymiarów, rozwiązań konstrukcyjnych etc. jeśli nie wpływa na zmianę danych w DR nie jest zmianą konstrukcyjną w literalnym brzmieniu przepisów.

Przy odrobinie szczęścia można kompletnie przebudować taką przyczepkę, a z punktu widzenia rejestracji NIC się nie zmieni.

Odbiegając trochę od tematu należy zastanowić się nad sensem tworzenia DIP-ów opisów zmian, dopuszczeń jednostkowych czy homologacji skoro większość z określonych tam danych do niczego nie służy ponieważ nie pojawia się one w DR czy KP.

Wystarczyła by tylko w uwagach zaświadczenia tabelka z kilkoma parametrami.

Nie powinna, bo nie zmieniają się dane w DR.

Załóżmy, że klient kupuje nową przyczepę o długości 300cm po czym dokonuje w niej zwiększenia liczby osi z 1 na 2 co zostaje potwierdzone w opisie zmian ale po zmianach przyczepa ma długość 600 cm. Oba dokumenty trafiają do jednej teczki w WK i niby wszystko jest OK?

Oba dokumenty trafiają do jednej teczki w WK i niby wszystko jest OK?

A czemu ma nie być OK? Zmiana wymiarów jest dozwolona.

Niestety takie mamy prawo, które pozwala na dokonywanie zmian konstrukcyjnych i nie można odnosić się do danych producenckich. Dane zawarte przez producenta ulegają zmianie i jemu nic do tego. Tak jak sławetne zapytania do producenta, czy można dokonać jakiś zmian konstrukcyjnych. Oczywiście, że można, bo prawo na to zezwala i dlatego jest potrzeba wykonania BT żeby zweryfikował to diagnosta, czy wizja właściciela mieści się w granicach prawa.

To, że większość diagnostów przyklepuje zmiany na podstawie stanu pogody lub fusów po porannej kawie to inna sprawa...

Oba dokumenty trafiają do jednej teczki w WK i niby wszystko jest OK?

 

A czemu ma nie być OK? Zmiana wymiarów jest dozwolona.

Takie małe ale ... ale to już inny pojazd z dyszlem na którym jest nr VIN od pierwotnej przyczepy

Takie małe ale ... ale to już inny pojazd z dyszlem na którym jest nr VIN od pierwotnej przyczepy

Skoro się diagnosta pod tym podpisał to urzędnik nie prowadzi śledztwa tylko wymienia DR na DR z nowymi danymi.

A skąd diagnosta ma wiedzieć jakie parametry pojazd miał przed zmianami?

michal_k, przyznasz chyba, że mamy tu kolejne niedoprecyzowanie w przepisach.

Takie małe ale ... ale to już inny pojazd z dyszlem na którym jest nr VIN od pierwotnej przyczepy

 

Skoro się diagnosta pod tym podpisał to urzędnik nie prowadzi śledztwa tylko wymienia DR na DR z nowymi danymi.

Wybacz, ale Cię nie rozumiem . Kilka postów wczesniej pisałes : " A czemu ma nie być OK? Zmiana wymiarów jest dozwolona."

Przecież zmiana konstrukcyjna polegająca na znacznej zmianie wymiarów, która w mysl prawa nie jest zmianą konstrukcyjną, w istocie sprowadza się do tego, że pozostaje ów dyszel z numerem, a cała reszta jest nowa.

No i czego nie rozumiesz?

No taka jest istota tego problemu niestety. Nie jest to zmiana konstrukcyjna i tyle.

Nie jest to zmiana konstrukcyjna i tyle.

No i czego nie rozumiesz?

Widzę, że Ty również masz drobne problemy ze zrozumieniem.

Przeczytaj jeszcze raz (albo i kolejny) całosć zacytowanych przeze mnie wypowiedzi, a może uda Ci się zrozumieć moje wątpliwosci.

Chodzi o to, że to jest już inny pojazd, z dyszlem i numerem ramy od poprzedniego.

Czy to ma być ok, bo cos tam jest nieprecyzyjnie zapisane.

Jeżeli pozostałe parametry będą takie jak w DR to w świetle przepisów będzie ok. Czy to się komuś podoba czy nie. Nawet jeśli z pierwotnej przyczepki dyszel tylko zostanie. A czy i na jakich zasadach się to zmieni to jeszcze zobaczymy.

Teraz tak się zastanawiam. Gdybym wyrzucił starą ciężką oś z warszawy z resorami z remontowanej przyczepki i założył oś skrętną zyskał bym trochę masy do modyfikacji przyczepki.

A czy mógłbym założyć dwie osie zamiast jednej ???? Plusy ze zmiany jakie widzę to lepsza stabilność przewożonego ładunku, efekt wizualny, oraz masa samej osi.

Czy dużym problemem jest wykonanie papierkologii dołożenia drugiej osi ???? Jak powinno sie to odbyć ?