Coroczne sprawdzenie SKP

Czy mieliście taką kontrolę.Chodzi mi o inspektora z WK, oraz ludzie z TDT

Z WK i owszem. Kontrola papierków, kontrola pracy diagnostów. To jest norma.

Łączonej TDT+WK nie było. Ale wizyty urzędników z WK owszem.

A my w czwartek mamy taką sprawę.Dziwie się (że TDT) bo byli u nas niespełna 6-mc temu

W ubiegłym roku miałem na kontroli takiego wybitnego inspektora, że mało nie wybuchłem.

W protokole namazał uwagi typu;

-za mało miejsc siedzących w poczekalni dla klientów

-brak narysowanej koperty na stanowisku zewnętrznym

-brak stałego odgrodzenia wjazdu na SKP (wjazd na posesję jest wspólny do SKP, warsztatu i myjni. Wjazd na SKP jest na wprost, a w prawo osobny budynek to warsztat i myjnia)

-wyjazd z SKP nie oznaczony ( działka ogrodzona 70 arów i dwa budynki na niej )

-brak imiennego zezwolenia na dokonanie eksploatacyjnej okresowej kontroli przyrządów

Połączyłem się ze specjalistą w TDT ( był bardzo miły i cierpliwy) i przez pół godziny sobie rozmawiali z moim inspektorem. W trakcie rozmowy było wykreślanie uwag, a imienne zezwolenie napisałem.

Ciekawe jak będzie w tym roku, bo jeszcze cisza.

Miałem kontrole TDT i WK wszystko miło i sympatycznie. Najważniejsze to mieć wszystko poukładane. Ja nie miałem żadnych zastrzeżeń do pracy tych panów.

Ja też nie mam zastrzeżeń do Panów z TDT

Jak zadzwonię to służą radą GRATIS

Miałem kontrole TDT i WK wszystko miło i sympatycznie.

To chyba wszystko zależy od ludzi, słyszałem rózne opowieści na ten temat i te dobre i te złe, najwążniejsze robić swoje. Nie sądzę, że pan z TDT który stacjami zajmuje sie od 1,5 roku będzie więcej wiedział na temat przeprowadzania badań niż diagnosci.

panowie z TDT to prawdziwe cyborgi ładnie się uśmiechają i wypisują same bzdury

wypisują same bzdury

Punkt widzenia zależy od pkt siedzenia.

Jak dasz klientowi negatyw za brak nalepki na szybie to klient też uważa że piszesz i czepiasz się bzdetów.

Panowie jeśli jest wszystko zgodnie z przepisami to o co chodzi ? Wszyscy mają za coś płacone i wszyscy starają się w jakiś sposób rzetelnie wypełniać swoją prace. Przepisy nie są tajne i wystarczy je czytać. To czy kompetencje są takie czy inne, to czy nam się podoba to, czy inne rozwiązanie nie ma nic do rzeczy. Takich wybraliśmy posłów i takie oni stanowią prawo. Kierowcą też mogą pewne sprawy się nie podobać !

Cóż zamiast biadolić to może czas się skonsolidować i zacząć coś wnosić do "sprawy". No tak, ale tu jest wymagane zaangażowanie i zaczynają się "schody" bo już nawet próba stworzenia stowarzyszenia diagnostów spaliła na "panewce" !!!!! Może i ostro pisze, ale mnie takie coś wkurza!

Jestem ciekawy ile osób zajmie się spotkaniem, jakie będzie zaangażowanie forumowiczów oprócz pisania. Jak narazie wszystko widać w rękach "panującego nam admina"

Jutro będzie nowy dzień i głowa do góry

Mylę, że jeśli chodzi o stowarzyszenie diagnostów to diagności muszą się spotkać (przynajmniej część), porozumieć, coś podpisać itp - to wtedy może by coś się ruszyło. Planowana jest imprezka i uważam, że tam można się nad tym zastanowić, tylko ktoś musi zrobić plan działania itp.

Jeśli chodzi o kontrolę SKP to przedstawiciel z urzędu raczej się ogranicza do papierków a nie pracy diagnosty, gdyż większość z nich nawet nie wie jak wygląda wahacz. Coraz więcej inspektorów z WK podpisuje umowy z TDT, którzy przejmują ich obowiązki. Taka umowa powinna być zalecana (moim zdaniem) szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie wszyscy się znaja i wiedzą co w trawie piszczy.

W ten sposób WK uwalnia się od niechcianych ,,cichych" zobowiązań wobec właścicieli, gdyz ci np. zatrudniaja syna czy wnuka inspektora.

W ten sposób WK uwalnia się od niechcianych ,,cichych" zobowiązań wobec właścicieli, gdyz ci np. zatrudniaja syna czy wnuka inspektora.

I skończy się to tym, że TDT przejmie całkowicie kontrolę nad SKP ...

I skończy się to tym, że TDT przejmie całkowicie kontrolę nad SKP ...

Jeśli to miałoby ukrucić kolesiostwo, nepotyzm i inne tego rodzaju praktyki wspomniane przez Prezesa to dlaczego nie?

Jeśli to miałoby ukrucić kolesiostwo, nepotyzm i inne tego rodzaju praktyki wspomniane przez Prezesa to dlaczego nie?

Nie napisałem, że to jest złe

Także przyszłe stowarzyszenie do dzieła!!!!

Mylę, że jeśli chodzi o stowarzyszenie diagnostów to diagności muszą się spotkać (przynajmniej część), porozumieć, coś podpisać itp - to wtedy może by coś się ruszyło. Planowana jest imprezka i uważam, że tam można się nad tym zastanowić, tylko ktoś musi zrobić plan działania itp.

O tym już rozmawiamy w innym miejscu zaraz Psuj zwróci ci uwagę. Jeśli chodzi o to to trzeba troszeczkę cierpliwości temat dojrzeje. Nic pochopnie.

Zgadza się i tylko napomniałem o stowarzyszeniu - wracamy do tematu