Skocz do zawartości

Anglik po raz kolejny


bratek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Czytam od dłuższego czasu posty na forum poświęcone rejestracji samochodów z krainy dżemu. Aktualnie sam taki nabyłem i przymierzam się do rejestracji. Tyle, że w odróżnieniu od znakomitej większości pochodzących z Wysp wozów ten miał kierownicę po lewej stronie od urodzenia - Land Rover Discovery FXi produkowany był dla Arabii Saudyjskiej. Ma również swiatła dla ruchu prawostronnego.

Pierwsza rejestracja 1996 w Arabii Saudyjskiej.

Od 2001 w Anglii - zmieniono licznik na wyskalowany w milach (adnotacja w książce wozu).

MOT do kwietnia 2009.

Teraz pytanie - czy mam liczyć się z trudnościami w uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego (oczywiście po uprzednim założeniu licznika w kilometrach)?

Za przeznaczeniem tego samochodu do ruchu prawostronnego świadczy jego pierwsze miejsce rejestracji, brak śladów przeróbek i oczywiście stosowne oznaczenie w VIN - MicroCat raportuje lhd. Wystarczy - czy już za wczasu powinienem zwracać się do producenta o jakieś zaświadczenie?

 

Byłbym wdzięczny za rzeczową opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    11

  • ketiw38

    9

  • Regan55

    7

  • adam1501

    6

Po zapoznaniu się z dokumentamy pojazdu, sprawdzeniu pojazdu i rozkodowaniu

numeru VIN diagnosta podejmmuje decyzję czy pojazd spełnia wymagania techniczne

art. 66 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Z tego co piszesz mśle że wynik badania będzie pozytywny.

Powodzenia na przeglądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście doradzałbym zaświadczenie od producenta, że samochód posiadający nr VIN ..... był wyprodukowany RHD. Wtedy na pewno nie będzie problemu. Każdy diagnosta jak będzie miał cięń wątpliwości,że jest to samochód LHD nie podejmie ryzyka zarejestrowania go patrząc na miejsce poprzedniej rejestracji. Taka jest moja subiektywna opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie straszcie klienta :cool::cool: My /po raz kolejny to gadam/ stwierdzamy o stanie faktycznym pojazdu na dzień badania!!!!!!!!!! i panie Norbercie + p.Blakop+ p. Tospol--- kto daje wam dokumenty kraju pochodzenia do weryfikacji?? i kto wam dał do tego prawo. Nie znam przepisu który o tym mówi aby weryfikował dokument a nie pojazd :razz::razz: do czego zmierzamy - certyfikat od producenta lub zakładu montażowego. NO kurde jaja se robicie z klienta. :shock::shock::shock: Dla mnie autko spełnia 66 artykuł i koniec . to nie k... Azja.A pożniej słyszę o NASZYM zawodzie :/cyt./-Twój post jest niezgodny z zasadami - popraw, co masz do poprawienia - inaczej dostajesz ostrzeżenie ! , nieuk. baran itp. Po co -bo ma uzyskać wyciąg z homologacji producenta i przedstawić diagnoście :shock::shock: Jestem zbulwersowany takimi wymaganiami -absurd. No chyba że ciągniemy na wyższe stanowiska :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iras,dla mnie masz dużo racji,co niektóży na tym forum zaczynaja się za bardzo asekurować.

My jesteśmy jak policja (możemy zabrać DR ) która w założeniu powinna służyć obywatelowi a nie przeciwko niemu.

Co niektóży diagności ( i policjanci) o tym zapominają. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy jak policja (możemy zabrać DR ) która w założeniu powinna służyć obywatelowi a nie przeciwko niemu.

 

No to też słuzymy obywatelom zatrzymując DR za "złomowy" pojazd,który jest zagrozeniem dla innych użytkownikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie straszcie klienta :cool::cool: My /po raz kolejny to gadam/ stwierdzamy o stanie faktycznym pojazdu na dzień badania!!!!!!!!!! ...(...)
Iras,dla mnie masz dużo racji
Po zapoznaniu się z dokumentamy pojazdu, sprawdzeniu pojazdu i rozkodowaniu numeru VIN diagnosta podejmmuje decyzję czy pojazd spełnia wymagania techniczne art. 66 ustawy prawo o ruchu drogowym.

brak śladów przeróbek i oczywiście stosowne oznaczenie w VIN - MicroCat raportuje lhd. Wystarczy - czy już za wczasu powinienem zwracać się do producenta o jakieś zaświadczenie?

Nikt nie ma zamiaru straszyć klienta, tylko stara się czytać co napisano :!:

Widziałem nie jeden samochód zrobiony tak, że producent by nie zrobił tak ładnie :cool:

Starałem się zebrać cały post w jednym miejscu i odnieść się do tego co napisano. Oczywiście stwierdzamy stan faktyczny pojazdu na dzień badania :x I kto tu mówi o asekuracji :?::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to też słuzymy obywatelom zatrzymując DR za "złomowy" pojazd,który jest zagrozeniem dla innych użytkownikow.

_________________

 

S.K.P.POZNAŃ temat nie jest o złomach tylko o gościu który chce zarejestrować pojaz z Angli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S.K.P.POZNAŃ temat nie jest o złomach tylko o gościu który chce zarejestrować pojaz z Angli.

Przecież sam napisałeś w tym temacie

My jesteśmy jak policja (możemy zabrać DR ) która w założeniu powinna służyć obywatelowi a nie przeciwko niemu.

I jaki to ma związek z Anglią ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jaki to ma związek z Anglią ?

Taki związek że na tym forum większość pisze że się boi zarejestrować Anglika ,bo wszystkie samochody tam jeżdżace to potencjalna mina przy rejestracji,wszystkie sa be i niedobre,wszystkie sa żle przerobione,bo przeciez coś musi być żle chociaż tego niewidac i inne takie farmazony.

Ja dałem tylko przykład Anglików,przeczytaj sobie inne posty,cały czas za wszystko jest Negat,Za to że błąd w dowodzie,za kosz do koła zapasowego i za inne takie bzdety jak np.brak samoregulacji ksenonów na wybojach.

Jeden pisze że dałby N drugi że P.

Ico ten biedny bratek ma o nas diagnostach sądzić? Dlatego napisałem że zgadzam się po części z irasem bo mam takie prawo i basta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki przypadek,

W DR był błąd dotyczący mas,Facetowi dałem Negatywa z odpowiednią adnotacją w uwagach.W tym samym czasie facet chciał zmienić dowód bo zmienił miejsce zamięszkania,Pojechał do WK z moim Zaswiadczeniem z przekonaniem że w nowym DR będzie już miał dobre wpisy.

Lecz niestety pani z WK zadzwoniła do mnie i powiedziała że ona nie może wydać nowego DR bo wynik jest negatywny.

Musiałem zrobić korektę ,wynik pozytywny i wtedy dla pani w WK wszystko już było ok.

I co ty na to?

Ps. Jak byś wiedział ilu diagnostów daje pozytywy , przymykając oko na drobne usterki to byś się bardzo zdziwił.

Zmusza ich do tego presja pracodawcy, lub to że pracują na prowizji,lub pobierają tzw. drobne prezenty.

Nas na tym forum jest tylko wieszchołek góry lodowej,reszta jest ukryta w otchłani gdzie panuje wieczna ciemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki przypadek,

W DR był błąd dotyczący mas,Facetowi dałem Negatywa z odpowiednią adnotacją w uwagach.W tym samym czasie facet chciał zmienić dowód bo zmienił miejsce zamięszkania,Pojechał do WK z moim Zaswiadczeniem z przekonaniem że w nowym DR będzie już miał dobre wpisy.

Lecz niestety pani z WK zadzwoniła do mnie i powiedziała że ona nie może wydać nowego DR bo wynik jest negatywny.

Musiałem zrobić korektę ,wynik pozytywny i wtedy dla pani w WK wszystko już było ok.

I co ty na to?

.

 

Ja na to tak:

1.Pani postąpiła lekko naginając prawo ,nie łamiąc swojego ,a każąc łamać je diagnoście(jak coś sie nie zgadza to jak może byc pozytyw)

2.powinna skierowac pojazd na uzupełnienie(zmiane) danych potrzebnych do rejestracji .

Można zrobic j/w ,ale jest to troszke nagięcie..... ;)

Takie prawo ,a czy dobre czy złe ?,czy zyciowe czy nie -sami wiemy jak jest :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zadyma...

A ja tylko chciałem grzecznie zapytać...

Samochód zweryfikowany pozytywnie - choć diagnosta nieco zdemolował mi tapicerkę u pasażera szukając śladów przerobki.

Co do diagnostów i mojej o nich opinii - nie jest źle. Trudno dziwić się asekuracyjnemu podejściu do sprawy - w końcu za ten podpis ponosicie osobistą ospowiedzialność. Jako posiadacz Land Rovera SIII z 1982 (w dieslu 2.25) nie raz spotkałem się z życzliwym podejściem, zrozumieniem i zainteresowaniem. Taki pojazd nigdy nie zbliży się nawet do współczesnych norm Euro... a jeździ i ma się dobrze. Po pierwsze: stan ramy, drugie: hamulce, zawieszenie i układ sterowniczy, trzecie: oświetlenie i reszta elektryki. A że dymi? Przeciętny autobus ZKM wypuszcza w ciągu tygodnia więcej niż ja przez cały rok (średni roczny przebieg<5000).

 

pozdrawiam

 

ps. Chciałem zarejestrować samochód tymczasowo w celu przejazdu na badanie techniczne. Pani w UM zażądała ode mnie: 1. zaświadczenia o zapłacie akcyzy (wymagany wydruk pierwszego badania - identyfikacja), 2. zaświadczenia o pozytywnym wyniku badania technicznego. Ręce opadły, zadzwoniłem po lawetę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecz niestety pani z WK zadzwoniła do mnie i powiedziała że ona nie może wydać nowego DR bo wynik jest negatywny.

Musiałem zrobić korektę ,wynik pozytywny i wtedy dla pani w WK wszystko już było ok.

I co ty na to?

A powinno być tak, że zgodnie z 227 negatyw. Pani w wydziale komunikacji wydaje dowód tymczasowy w celu wykonania badań. Przyjeżdza klient do Ciebie robisz dodatkowe wystawiając pozytyw. Pan jedzie do komunikacji i odbiera nowy dowód.

Wiem, że wszyscy o tym wiedzą :evil:

Sorry Janmarek, ale z DMC robię tak samo jak ty. Aby klienta nie ganiać daje pozytywne zaświadczenie z odpowiednią adnotacją w uwagach- nie wbijam w dowód i odsyłam do komunikacji :oops:

PS uzgodniono z naczelnikiem WK :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby klienta nie ganiać daje pozytywne zaświadczenie z odpowiednią adnotacją w uwagach

Podejrzewam, że większość tak robi (SKP i WK) tylko jakoś nie można doczekać się uregulowania prawnego aby takie postępowanie usankcjonować aby nie było w razie "W" kłopotów dla obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że większość tak robi (SKP i WK) tylko jakoś nie można doczekać
Ja na pewno --- aby nie ganiać szerego człowieka po WK. Co on winien że takie prawo -pomagam "Błąd wpsu w DR" + poprawka w uwagach -wynik P. i w razie czego jestem kryty bo błąd wyłapałem a niezgodność może byc wynikiem np. złego samopoczucia pracownika WK lub złego wpisu przy zamówieniu DR :cool::cool: wię po co robić dym. A tak swoją drogą niech napisze ten co nie popełnił błędu przy wpisach w DIP lub przy ustaleniu danych?? :evil::evil::evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzepnij kolego bratek w ucho tego diagnostę co Ci tapicerkę demolował bo nie bardzo wiem czego on tam szukał. Z uwagi na rocznik Twoje auto będzie miało zawsze pozytywny wynik badania technicznego, niezależnie od tego gdzie będziesz miał kierownicę.

 

Co do negatywów za DMC. Hmmm - może i macie racje, że przepis jest taki, a nie inny (bo macie racje), ale czasem trzeba troszeczkę zdrowego rozsądku - dlatego uważam pomysł z wydaniem zaświadczenia z prawidłowymi danymi o odesłanie do WK za optymalny (choć oczywiście zgadzam się, że unormowanie tego prawnie byłoby wysoce wskazane).

Pamiętajcie o jednym - przeważnie w takich wypadkach 10 diagnostów wcześniej podpisywało się pod tym DR nie widząc przeszkód, to w sumie jak tak chcemy z literą prawa działać, to WK powinien zgłosić każde z tych badań na prokuraturę - prawda? No - to zacznijmy tak robić jak chcecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czasem trzeba troszeczkę zdrowego rozsądku - dlatego uważam pomysł z wydaniem zaświadczenia z prawidłowymi danymi o odesłanie do WK za optymalny (choć oczywiście zgadzam się, że unormowanie tego prawnie byłoby wysoce wskazane).

 

 

Urzędnik zapłaci za złą decyzję

 

 

Nawet równowartość rocznych dochodów będzie mogła kosztować urzędnika błędna decyzja, czy powolne działanie. A jeśli wina będzie miała związek z korupcją, odpowiedzialność może sięgnąć całego majątku - informuje "Gazeta Prawna".

 

Gazeta podaje, że wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld zastrzega: projektowane przepisy będą miały zastosowanie tylko w sytuacji świadomego i celowego złamania prawa przez urzędnika.

"Nie będziemy nikogo karać za błędy i pomyłki oraz za to, że w Polsce prawo jest niejasne" :mrgreen: - mówi gazecie Szejnfeld.

 

A nas diagnostów -karzą :-(;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne - Was jedynych tylko karzą jako naród wybrany - jesteście jedyną grupa zawodową tak cierpiąca i tak odpowiedzialną... Jacek - to co chciałbym Ci powiedzieć więcej nadaje się tylko na rozmowę przy piwie na spotkaniu, więc proszę nie denerwuj mnie więcej takimi tekstami tylko przyjedź na następny zlot to porozmawiamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PANOWIE-- 9-10 sierpnia "WOJNA-PÓŁNOC-POŁUDNIE" OLSZTYN LOTNISKO zapraszam przy browku przy pierwszym straganie z browarkiem na wielką dyskusję na hasło NORCOM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.