Data nastepnego BTP a KPA

Co sądzicie o pomyśle dostosowania programu STACJA do KPA (chodzi o termin następnego BTP).

Osobiście stoję na stanowisku następującym: termin jest uzupełniany bez oglądania się na święta czy niedziele, a to Klient decyduje, czy pojedzie na badaniu przed upływem terminu, czy zaraz po nim (jeśli wypada w dzień wolny od pracy).

Programu bym do tego nie mieszał - to chyba nie nasza sprawa ...

Czekam na wypowiedzi !

Oto odpowiedź

Art. 57. § 1. Jeżeli początkiem terminu określonego w dniach jest pewne zdarzenie, przy obliczaniu tego terminu nie uwzględnia się dnia, w którym zdarzenie nastąpiło. Upływ ostatniego z wyznaczonej liczby dni uważa się za koniec terminu.

§ 2. Terminy określone w tygodniach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim tygodniu, który nazwą odpowiada początkowemu dniowi terminu.

§ 3. Terminy określone w miesiącach kończą się z upływem tego dnia w ostatnim miesiącu, który odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca.

§ 4. Jeżeli koniec terminu przypada na dzień ustawowo wolny od pracy, za ostatni dzień terminu uważa się najbliższy następny dzień powszedni.

§ 5. Termin uważa się za zachowany, jeżeli przed jego upływem nadano pismo w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego albo złożono w polskim urzędzie konsularnym. Termin uważa się za zachowany również w przypadku, gdy przed jego upływem żołnierz lub członek załogi statku morskiego złożył je w dowództwie jednostki wojskowej lub kapitanowi statku, a także gdy osoba pozbawiona wolności złożyła pismo w administracji zakładu karnego.

moim skromnym zdaniem też bym się nie mieszał

dodatkowa koplikacja

..." Kodeks nie reguluje obliczania terminów określonych w latach. Należy w tym przypadku stosować odpowiednio przepis art. 114 k.c., zgodnie z którym" jeżeli termin jest oznaczony w (...) latach, a ciągłość terminu nie jest wymagana, (...) rok liczy się za dni trzysta sześćdziesiąt pięć".......

oraz "dni wolne od pracy" to też nie jest taka prosta sprawa

USTAWA z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy. (Dz. U. z dnia 19 stycznia 1951 r.)

Art. 1. Dniami wolnymi od pracy są:

1) dni niżej wymienione:

a) 1 stycznia - Nowy Rok,

b) (skreślona),

c) pierwszy dzień Wielkiej Nocy,

d) drugi dzień Wielkiej Nocy,

e) 1 maja - Święto Państwowe,

f) 3 maja - Święto Narodowe Trzeciego Maja,

g) pierwszy dzień Zielonych Świątek,

h) dzień Bożego Ciała,

i) 15 sierpnia - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny,

j) 1 listopada - Wszystkich Świętych,

k) 11 listopada - Narodowe Święto Niepodległości,

l) 25 grudnia - pierwszy dzień Bożego Narodzenia,

m) 26 grudnia - drugi dzień Bożego Narodzenia,

2) niedziele.

Pozdrawiam

Też to czytałem - ale dzięki za info

Cały czas się zastanawiam, czy program ma o tym decydować, czy właśnie Klient. Myslę, że Klient ...

A więc podzielasz moje zdanie, abc ... Chciaż ktoś

Jest takie fajne powiedzenie klijent nasz pan chociaż nie zawsze

Jezeli ludziska beda dostawac wszystko na "tacy" to przestana po prostu myslec , wiec niech o takich drobnych sprawach , ja k zblizajacy sie termin BTP pamietaja. A jezeli jeszcze sie okaze, ze ten termin naklada sie z jakims swietem wolnym od pracy,to nic nie zaszkodzi jezeli ktos sobie pokombinuje jak to zalatwic. Przeciez nie ma rejonizacji,wiec nawet w trasie przed wolnym dniem moze sobie zrobic badanie. Dajmy spokoj 1czy2 dni to zadna tragedia.

[ Dodano: 17-08-2005, 18:40 ]

jestem na nie......ruszaniem [za mala sprawa]

Proszę się nie obrazić ,ale ja pracuje na programie SKP 2002. Nie wypowiadam się na temat

tych programów - po prostu został mi narzucony z góry. Chciałbym tylko powiedzieć,

że w tym programie jest taka opcja ,jeżeli badanie wypada w święto -automatycznie

przechodzi z datą dalej.

To nie jest w żaden sposób skomplikowane do zrobienia - sądzę, że 1 h naszej pracy wystarczy na zakodowanie jakiegoś sensownego pomysłu. Ale - czy za to odpowiedzialna jest sama SKP czy jej Klient ?

Przecież na ubezpieczeniach OC czy AC (przykłady można mnożyć - nie chodzi tylko o te dokumenty) nie ma przesunięć terminów - prawda ? A może są, tylko ja się z nimi nie spotkałem ?

Czy Klient ma prawo przyjechać później na badanie - mimo terminu okreslonego w dowodzie ?

Czy SKP ma obowiązek wpisania późniejszego terminu ?

Może to zamydliłem, ale fakt jest taki, że tylko kilka (słownie: na rzie jedna) poprosiła nas o cos takiego.

Ja to i tak zrobię - na zasadzie opcji w Stałych Systemowych - ale chodzi o zasadę ...

Klient może skorzystać z KPA ja się nie zastanawiam czy to jest święto Przepisy jak najprostrze i nie szukajmy własnych uproszczeń lub utrudnień .

zdarzają się jeszcze dowody rejestracyjne w ktorych zapis o pierwszej rejestracji to rok jakis tam i 01.01

no i co ??? a nic patrzymy tylko i wpisujemy choc wiemy ze za czasów PRL -u zaden orrgan administracji państwowej owego dnia nie pracował . Dajmy spokój tym wyliczankom data nastepnego badania to 365 dni i nie wazne kiedy ona bedzie czy to w niedziele czy 1 maja . A tak na Marginesie to u nas jest stacja dzialająca i niedzielę jak by ktos chiał zarejestriowac auto , ale to na marginesie

Moim zdaniem jeśli ustawodawca już zdecydował, że termin następnego badania ustalany jest w/g KPA to sprawa jest jasna i nie ma co jej roztrząsać. Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.koniec.kropka. - ile razy już to słyszeliśmy. Problem zaczyna się wtedy, kiedy znajdzie się jakiś filozof- modernizator ( chyba za te swoje wnioski dostają jakąś kasę) w warszawce i zacznie ulepszać prawo w trosce o klienta obywatela i każe diagnoście myśleć za Polaka szaraka.. Normalni ludzie wiedzą dokładnie kiedy mają termin badania. Mało tego. Przyjeżdżają wcześniej, żeby sprawdzić stan techniczny swojego pojazdu i dla nich bez znaczenia jest to czy jest to swięto czy też nie. Polak jest jedyny w swoim rodzaju, ba, nawet w swojej galaktyce. Kiedyś nasza stacja wysyłała zaproszenia przypominające o terminie badania. I co siię okazała? Trafił się obywatel utajniony, który jak 90 % Polaków po wejściu ustawy o ochronie danych osobowych zdarł tabliczkę ze swoich drzwi i zdawało mu się, że nikt go nie widzi i postraszył nas sądem za naruszenie jego prywatności. Jego "mózg" nie ogarnął tak prostego przesłania jak przypomnienie o terminie badania, które nie było nakazem stawienia się na konkretną stację.itd.itd.itd.

kiepsko jak w to wszystko wajdzie firma ubezpieczeniowa i powie

"dlaczego pan wyznaczył nast. bad. tech. w dzień wolny od pracy" .

naprawdę panowie oni teraz wszystko zrobią aby nie wypłacić ubezpieczenia

miłej pracy

kiepsko jak w to wszystko wajdzie firma ubezpieczeniowa i powie

"dlaczego pan wyznaczył nast. bad. tech. w dzień wolny od pracy" .

naprawdę panowie oni teraz wszystko zrobią aby nie wypłacić ubezpieczenia

miłej pracy

Tego to nie rozumiem ...

no może przesadziłem sorry

ale kolego ludzi mamy na stacjach coraz bystrzejszych obeznanych w przepisach

nie jak dawniej i moim zdaniem trzeba zwracać uwagę na termin nast. bad.tech

(przyznam się niestety że sam nie jestem tu kryształem)

A ja nadal jestem nieprzekonany ... Jak będę miał czas - przemyślę sprawę ()

Powtórzę : są stacje pracujące w swieta więc nie ma problemu jesli ktoś koniecznie chce wówczas rejestrowac auto

Przez wiele lat wpisywaliśmy datę następnego badania od dnia do dnia tj. 10 br do 10

następnego roku. Potem okazało się, że należy cofnąć datę badania o jeden dzień.

Przekonywano nas wówczas, że jest to właściwe i tak należy wpisywać.

Kilka lat później zinterpretowano przepis tak , że datę należy wpisywać od dnia do dnia.

Art 81 mówi : .... przed upływem 3 lat, następnie przed upływem 2 lat a potem corocznie.

Trzymajmy się tego,dopóki ponownie nie zmieni się interpretacja przepisu.

O czym z pewnością zostaniemy poinformowani.

Są dwa sposoby liczenia i każdy ponoć jest prawidłowy

Chodzi o to, żeby nie było ponoć !

A to już jest "problem normalny w naszym kraju"

No właśnie a przepis powinien być czytelny i klarowny, bądź jego inerpretacja

W ten sposób tworzy się lokalne przepisy.

Wystarczyłoby jednoznacznie określić datę wpisu i problem znika.

Tak dobrze to NIGDY nie będzie

Prosty zabieg i bedzie normalnie: termin badania z dokładnoscią do miesiąca: sierpień 2005 to siepien za rok lub dwa. BRD napewno nie ucierpi.

Piotr Barczuk

W przypadku tachografów jest to 13-miesięcy (z dokładnościa właśnie do miesiąca) i nikt problemów z tego nie robi.

a taksometry 25 miesięcy

Dlaczego taki pesymizm.

Całkiem poważnie - uważam, że skoro przez kilkadziesiąt lat funkcjonowały wpisy od dnia do dnia i z tego powodu nie było żadnych problemów a społeczeństwo to zakceptowało, to po co stwarzać sztuczne problemy.

Skracanie o jeden dzień spowodowało wiele niezadowolenia kierowców, chociaż nie było to wielką dolegliwością. W przeciągu 10 lat właściciel pojazdu tracił 10 dni .Mimo to wzbudzało wiele kontrowersji.

Sądzę, że przepisy powinno dostosowywać się do życia a nie odwrotnie.

Jeżeli chodzi o wpis - na dwa lata ,czy krócej to proszę odpowiedzieć

klient przyjeżdża na przgłąd coroczny z półroczym opóźnieniem-wpisujesz na pół roku czy na rok?.Sądzę, że na rok.